Wystawa rysunku satyrycznego "Kichanie mózgu" – od kalokagatii do hipochondrii i z powrotem (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

NOWY TARG. W holu głównym Miejskiego Ośrodka Kultury otwarta została międzynarodowa wystawa rysunku satyrycznego "Kichanie mózgu - od kalokagatii do hipochondrii i z powrotem". Pokonkursowa ekspozycja została przygotowana we współpracy z Parkiem Kultury a Oddychu/PKO/ Preszów.

We wstępie do katalogu wystawy czytamy: "Kula forma doskonała posada dwie półkule jak mózg. Czy mózg i jego praca jest formą idealną? Z tym tematem zmierzyli się rysownicy i karykaturzyści z całego świata. Bez mózgu człowiek nie istnieje, czy wypada i warto żartować z mózgu, który odpowiada za wszystkie nasze działania. Choroby mózgu są najokrutniejsze z możliwych, gdyż zmieniają myślenie i mogą unicestwić każdy inny organ. To bardzo trudny temat a za razem prowokujący. W nadesłanych rysunkach można było zobaczyć tematy dotyczące mózgu kpiące z jego formy, kształtu jak i rysunki pokazujące myślenie i dążenie do czegoś..... Człowiek myśli, wymyśla, obmyśla i przemyśla, dąży do doskonałości i idealizmu. Czy mu się to udaje, odpowiedz możemy znaleźć w rysunkach przysłanych na ten konkurs. Wystąpiła różnorodność tematów, niektóre wznoszą się ponad wartości duchowe, inne sprowadzają temat do bruku, gdzie mózg staje się łajnem (gównem). Taka rola rysunku satyrycznego by zmierzyć się z mózgiem jako organem, kawałkiem mięsa, jak i mózgiem jako najwyższą formą cywilizacji czyli rozumem i wolną wolą. Karykaturzyści poprzez swoje rysunki starają się udowodnić bezmózgowcom że mózg istnieje i rysunek satyryczny zawdzięcza swoje istnienie mózgowi.

Mózgowiec pospolity
Henryk Cebula"

opr.s/ zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama