Województwo Małopolskie pracuje nad powstaniem cyfrowych map.

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Ewidencja gruntów i budynków w Małopolsce jest w małym stopniu zinformatyzowana, a wiarygodność zawartych w niej danych jest niewielka.. Dzięki nowoczesnemu systemowi mieszkańcy Małopolski oraz inwestorzy będą mieli łatwiejszy dostęp do ewidencji gruntów i budynków. Mapy i bazy danych są niezbędne przy wykonywaniu prac geodezyjnych, obrocie nieruchomościami, inwestycjach.

Dla powiatów, w których jest najtrudniejsza sytuacja znajdą się środki unijne na stworzenie cyfrowego zasobu geodezyjnego. We wrześniu list intencyjny w tej sprawie podpisali: Kazimierz Bujakowski, Główny Geodeta Kraju, Jerzy Miller, wojewoda małopolski oraz starostowie: nowotarski, suski, tatrzański, gorlicki, chrzanowski i myślenicki.

W liście intencyjnym starostowie zobowiązali się do opracowania dla swoich powiatów programów modernizacji ewidencji gruntów i budynków oraz stworzenia nowoczesnych, cyfrowych baz danych. Starostowie zadeklarowali również zamiar utworzenia związku celowego powiatów, co usprawni współpracę. Środki z opłat za udostępnianie danych z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego powiaty będą natomiast przeznaczać w całości na zadania geodezyjne, a w szczególności na modernizację ewidencji gruntów i budynków.

Główny Geodeta Kraju postara się z kolei o pieniądze z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z obecnej perspektywy finansowej (2007-2013).

Stworzenie nowoczesnego cyfrowego zasobu geodezyjnego w Małopolsce jest niezbędne. Tym bardziej, że grunty w Małopolsce są bardzo rozdrobnione. W całym województwie jest 4 mln 365 tys. działek. Średnia powierzchnia działki wynosi 0,35 ha i jest najniższa w kraju. Na Podhalu średnia ta jest jeszcze niższa i wynosi 0,19 ha. To w naszym województwie znajduje się wieś o największej liczbie działek – jest to Piekielnik w gminie Czarny Dunajec (34 tys. działek). W samym powiecie nowotarskim jest więcej działek niż w całym województwie lubuskim.

Dodatkowym problemem przy prowadzeniu ewidencji, jest konieczność korzystania z map analogowych, które powstały na bazie mapy katastralnej pochodzącej jeszcze z czasów zaboru austriackiego! Mapy, z których korzystają geodeci mają więc bardzo nietypową skalę – 1:2880, która wynika z przeliczania ówczesnej jednostki miary – cala wiedeńskiego. Problem ten dotyczy aż 1 mln 170 tys. działek.

opr.s/

źródło: UMWM

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama