Nowoczesna metoda leczenia raka prostaty w zakopiańskim szpitalu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Rak prostaty to jeden z najczęściej występujących nowotworów u mężczyzn. Wczesna diagnostyka i podjęcie niezbędnego leczenia daje ogromne szanse na wyleczenie. Najczęściej stosowane jest usunięcie prostaty czyli radykalna prostatektomia. Obecnie najnowocześniejszą formą tego zabiegu jest operacja robotyczna. Znacznie skraca ona czas pobytu pacjenta w szpitalu oraz co równie ważne - minimalizuje ryzyko powikłań po zabiegu takich jak nietrzymanie moczu czy utrata funkcji seksualnych.

Specjalistyczny robot pozwala na wykonanie zabiegu usunięcia prostaty z ogromną precyzją, umożliwia oszczędzenie sąsiednich tkanek a zabieg odbywa się z minimalną utratą krwi. Od niedawna operacje robotyczne usunięcia prostaty u mężczyzn wykonywane są cyklicznie w zakopiańskim szpitalu. 

Rozmowa z dr Leszkiem Michalskim - lekarzem kierującym Pododdziałem Urologii Szpitala Powiatowego im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. 

Różne są dane, jeśli chodzi o raka prostaty. Niektórzy podają, że to rak numer jeden wśród mężczyzn. Ponoć wyprzedza nawet raka płuc. 

- To plaga naszych czasów. To jeden z najczęstszych nowotworów u mężczyzn. Czy to numer jeden - to zależy od danych. Rak prostaty zmienia się miejscami z płucami i jelitem grubym, aktualne dane statystyczne podają, że w Polsce jest drugim, najczęściej wykrywanym nowotworem u mężczyzn po raku płuca. Rak prostaty zaczyna natomiast dotykać coraz młodszych pacjentów. Stąd nacisk na diagnostykę, wczesne wykrywanie i leczenie tego schorzenia. 

Jak profilaktyka mężczyzn powinna tu wyglądać? 

- Zakłada się, że mężczyźni w wieku 45-50 lat powinni raz do roku udać się na wizytę urologiczną, połączona z badaniem fizykalnym prostaty przez odbyt tzw. per rectum. Do tego należy wykonać badanie krwi z oznaczeniem PSA. To wystarczy, żeby podjąć dalsze kroki w celu rozszerzenia diagnostyki. Mam na myśli przezodbytniczą biopsję gruboigłową prostaty. Przy odchyleniach w wartościach PSA i/lub badaniu fizykalnym powinien być wykonany 3-teslowy rezonans magnetyczny prostaty z próbą identyfikacji patologicznych ognisk. Następnie przystępujemy do biopsji randomowej lub celowanej tzw fuzyjnej ( fuzja obrazów z rezonansu magnetycznego oraz usg przezodbytniczego)-obecnie bardzo modna , choć nadal nie refundowana przez NFZ. Jako standard zaczynają w wielu ośrodkach wchodzić również badania genetyczne, na podstawie których można oszacować ryzyko wystąpienia raka prostaty-stanowią doskonałe uzupełnienie badań profilaktycznych. 

Czasami okazuje się, że musimy mieć prostatektomię radykalną… 

- Czyli usunięcie prostaty w przypadku nowotworu. Prostatę usuwamy również przypadku łagodnego, nienowotworowego rozrostu tzw BPH, pacjenci czasem mylą te pojęcia. Mówimy wtedy o zabiegu otwartym czyli adenomektomii przezpęcherzowej, lub małoinwazyjnej metodzie - przezcewkowej resekcji prostaty czyli TURP. Aktualnie dysponujemy najnowocześniejszą metodą laserowego wyłuszczenie prostaty czyli HoLEP. Dzięki przychylności Dyrekcji i Rady Powiatu w szpitalu zakopiańskim został zakupiony najnowocześniejszy 150-watowy laser holmowy oraz sprzęt endoskopowy dzięki czemu możemy pochwalić się wdrożeniem ultranowowczesnego zabiegu HoLep w zakopiańskim oddziale urologii… Tu mówimy o łagodnym rozroście prostaty. W przypadku gdy mamy rozpoznanie raka metodą leczenia z wyboru jest prostatektomia radykalna oczywiście jeśli pacjent się kwalifikuje do zabiegu, czyli nie ma przerzutów, dużego zaawansowania miejscowego i jest w dobrej ogólnej kondycji zdrowotnej, która pozwala go bezpiecznie znieczulić. 

Na początku jednak była tak zwana metoda otwarta… 

- Tak. Prostatektomia radykalna metodą otwartą jest klasycznym zabiegiem wykonywanym w wielu ośrodkach. Kolejnym krokiem była prostatektomia laparoskopowa. Tu mamy wieloletnie doświadczenia na całym świecie. W ostatnich latach pokładany jest nacisk na prostatektomię laparoskopową ale w asyście robota czyli prostatektomię robotyczną. Robot sam tego nie robi, ale operator przy konsoli, jest asysta przy stole operacyjnym. To dodatkowe narzędzie, które poprawia precyzyjność zabiegu. 

Jakie są plusy tej robotycznej prostatektomii? 

- Największym plusem jest dokładność w ocenie tkanek. W prostatektomii robotycznej używa się wysokiej jakości kamer, dużego powiększenia oraz wizualizacji 3D. Obraz mamy taki, jak w prostatektomii otwartej, ale wszystko dzieje się endoskopowo. Chodzi o dokładność. Dla operatora robot jest pośrednikiem ruchów mięśniowych. On wspomaga te ruchy. Operator mniej się męczy podczas zabiegu. Zabieg może być precyzyjny i szybszy. Pacjent jest krócej znieczulony i ma mniejszy uraz ogólny. W naszym zespole koledzy operatorzy praktycznie zamykają się w dwie, dwie i pół godziny w wykonanym zabiegu od początku do końca. To imponujący efekt. Efekty widać u pacjentów, jak zachowują się po takich zabiegach. Są w znacznie lepszej kondycji ogólnej. Jest niewielka utrata krwi, rzędu 100-150 mililitrów. To symboliczne w porównaniu z zabiegami otwartymi. Pacjenci dobrze się rehabilitują. Dwa, trzy dni po zabiegu robotycznym pacjent może iść do domu. To wielki skok jeśli chodzi o rekonwalescencję w porównaniu z klasyczną chirurgią. 

Rozumiem, że ta precyzyjność zmniejsza też ryzyko skutków ubocznych? 

- Oczywiście. Precyzyjność i możliwość identyfikacji tkanek-przy prostatektomii radykalnej mówimy o zachowaniu tzw pęczków nerwowo-naczyniowych oraz identyfikacji cewki moczowej, zwieracza co wpływa na lepsze pozabiegowe trzymanie moczu oraz utrzymanie funkcji seksualnych u mężczyzn. Większość mężczyzn w trakcie postawienia diagnozy nie myśli o tym, ale potem, już po usunięciu choroby zaczyna tego brakować. Na to kładziemy duży nacisk. 

W Zakopanem tego typu zabiegi też są wykonywane. 

- Tak. Koledzy urolodzy ze Śląskiego Centrum Urologii Urovita w Chorzowie ( którego też jesteśmy pracownikami) wdrożyli system operatywy robotycznej już w zeszłym roku, mogą pochwalić się wykonanymi ponad 400 zabiegami. Akredytowane zespoły operacyjne dwa razy przyjechały do nas do Zakopanego. Pierwsza sesja odbyła się w maju, druga z początkiem października. Mamy wykonanych w Zakopanem 18 prostatektomii radykalnych, robotycznych - zaznaczam w ramach kontraktu z NFZ. Nie było żadnych powikłań, efekty leczenia są świetne. W naszym ośrodku używany jest system robotyczny Versius. Na świecie bardziej rozpowszechniony jest system Da Vinci-był pierwszy. System Versius jest bardziej mobilny i istnieje możliwość rozbudowywania ramion w zależności od potrzeby zabiegu. Taki system nie tylko może być używany do prostatektomii radykalnej, ale też do operacji ginekologicznych, chirurgicznych. 

NFZ refunduje trzy procedury robotyczne: prostatektomię radykalną, usunięcie macicy i usunięcie jelita w przypadku chorób nowotworowych. Te trzy procedury są na liście refundacyjnej ale zastosowanie jest znacznie większe. Koledzy urolodzy wykonują z powodzeniem usunięcie nerki oraz pęcherza moczowego. Wyżej wymienione zabiegi na razie wykonywane są w Chorzowie, ale jesteśmy z nimi w stałym kontakcie. Pacjenci przepływają między naszymi ośrodkami, z czasem na pewno włączymy je do naszego planu zabiegowego. 

Będzie kontynuacja w Zakopanem? 

- Na pewno. Śląskie Centrum Urologii Urovita oraz Szpital Powiatowy w Zakopanem są na etapie rozmów. Jest pomysł na stworzenie ośrodka robotycznego w Zakopanem z rozwojem tych wszystkich wspomnianych przeze mnie wcześniej możliwości zabiegowych. 

Na razie zbieramy pacjentów. Pacjenci są przygotowani przez nasz zespół urologiczny. Koledzy z Chorzowa przyjeżdżają na sesje weekendowe. Są w stanie wykonać do czterech zabiegów dziennie. Planujemy na przyszły rok kolejne zabiegi. Jak się uda, na stałe wpiszemy to w nasz harmonogram operacyjny. 

źródło: Szpital Powiatowy w Zakopanem, opr.s/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama