Cavaliada w Krakowie (duża galeria)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W krakowskiej Tauron Arenie trwa wielki finał Cavaliada Tour. W widowiskowych zmaganiach biorą udział zawodnicy z 17 krajów.

Po raz pierwszy zmagania jeźdźców uczestniczących w konkursie skoków przez przeszkody mają rangę czterech gwiazdek, z rekordową pulą nagród wynoszącą 239 000 euro.

Cavaliada Tour składa się z czterech kluczowych na mapie Europy zawodów sportowych. Klasyfikacje rankingowe prowadzone są we wszystkich konkurencjach jeździeckich. Ranking Cavaliada Tour odpowiada rywalizacji międzynarodowej w skokach przez przeszkody, Cavaliada Future to dzieci na kucach, a Cavaliada Open Tour to rywalizacja dla Amatorów. Rankingi prowadzone są też w pozostałych konkurencjach: WKKW (TRAF Eventing Tour), powożenie (Orlen Driving Tour) i ujeżdżenie (Cavaliada Dressage Tour). W każdym etapie zawodnicy walczą o kolejne punkty, a walka o pozycję lidera z każdym kolejnym konkursem jest coraz bardziej zacięta.

– Nikt w Krakowie tak łatwo wygranej nie odda. Osobiście mam nadzieję, że uda się utrzymać pozycję lidera i wygrać ranking. Rywalizacja z pewnością będzie na wysokim poziomie. Zabieram do Krakowa mojego konia Echo van Spalbeek Z, z którym wygraliśmy PKO Bank Polski Grand Prix w Sopocie. Startowałem w tym sezonie w każdej lokalizacji Cavaliada Tour i muszę przyznać, że każda z nich jest wyjątkowa na swój sposób. Najbardziej w Cavaliadzie lubię publiczność. To wyjątkowe dla nas, zawodników, startować przy tak wspaniałym i licznym dopingu. Dodatkowo Cavaliada łączy pracę z przyjemnością – każda z nich odbywa się w innym mieście, po startach chętnie je zwiedzamy – mówił przed zawodami Harm Lahde, lider rankingu Cavaliada Tour.

Ranking Cavaliada Tour dotyczy konkurencji skoków przez przeszkody. Konkursy zaliczane do tego rankingu to te najbardziej wymagające sportowo, czyli Duża Runda w piątek oraz Grand Prix w niedzielę. W sumie ranking Cavaliada Tour obejmuje aż siedem konkursów eliminacyjnych oraz finał w Krakowie.

Najliczniejszą grupę gości stanowią Niemcy. Wśród reprezentantów tego kraju są: Harm Lahde - zwycięzca PKO Bank Polski Grand Prix Sopotu, Felix Hassmann, który ma ponad 100 zwycięstw w konkursach zaliczanych do światowego rankingu, w tym w prestiżowym Grand Prix CSI4* w Monachium. Po raz pierwszy do Krakowa przyjechał Michael Kolz, brązowy medalista Mistrzostw Niemiec.

Zawodnikiem z TOP 100 rankingu FEI jest też Łotysz Kristaps Neretnieks. Gwiazdą w Krakowie jest również Grek Angelos Touloupis – to zwycięzca Grand Prix Cavaliady w Warszawie i drugi wicelider rankingu Cavaliady Tour 23/24. Od początku rozgrywek nie ukrywa, że jego głównym celem jest zwycięstwo w Krakowie.

Wiernymi uczestnikami Cavaliady są Litwini. Wśród nich najbardziej utytułowany jest Andrius Petrovas - trzykrotny uczestnik finałów Pucharu Świata. Wśród innych zagranicznych gości warto wymienić też Michaela Duffy, który z drużyną Irlandii wygrał w zeszłym roku Puchar Narodów na CSIO5* w Rzymie, liderkę Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata Sarę Vingralkovą z Czech, czy też zawodników z Ameryki: Kolumbijczyk Santiago Diaz Ortega i Meksykanina Ernesto Canseco.

Na starcie nie zabrakło najlepszych Polaków. Z pierwszej dziesiątki rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego jest ich aż sześciu: lider – mistrz Polski Tomasz Miśkiewicz, Jarosław Skrzyczyński, Przemysław Konopacki, Michał Kaźmierczak, Marek Wacławik i Krzysztof Ludwiczak. Jeździecką młodzież reprezentują Aleksandra Kierznowska i Aleksander Lewandowski.

O finał Pucharu Świata w Krakowie

Na starcie zawodów w Krakowie stanęło 16 zawodników walczących o awans do tegorocznego finału Pucharu Świata w skokach przez przeszkody w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Na liście zgłoszeń są liderzy obu sublig północnej i południowej: Sara Vingralkova z Czech i Angelos Touloupis z Grecji. Największe szanse oprócz liderów mają jeszcze ci, którzy w dotychczasowych kwalifikacjach zebrali na swoich kontach ponad 30 punktów. Są to: Kristaps Neretnieks z Łotwy, Estończycy – Madis Morna i My Relander i Andrius Petrovas z Litwy.

oprac. wo/

źródło: www.krakow.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama