Prokuratura zajmie się sprawą kupna luksusowego auta przez wysokiego rangą funkcjonariusza policji. W sprawie występuje diler z Podhala

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

PODHALE. Inspektor Rafał Łysakowski, który ma wprowadzać reformy w Komendzie Głównej Policji nabył w dwuznacznych okolicznościach luksusowe auto od biznesmena, który organizował duże imprezy dla Komendy Głównej Policji. Związki najważniejszych policjantów w kraju z podhalańskim biznesem opisuje Wojciech Mucha w Gazecie Polskiej Codziennie oraz Michał Majewski we Wprost.

Inspektor Łysakowski kupił luksusowego volkswagena CC w podhalańskiej firmie Autoremo. Policjant użytkował auto dilera (warte ponad 113 tys. zł), a właścicielem samochodu stał się po kilku miesiącach. Diler jest współwłaścicielem luksusowego hotelu Bukovina w Bukowinie Tatrzańskiej, w którym biuro kierowane przez Łysakowskiego organizowało konferencje dotyczące bezpieczeństwa.

Po publikacji artykułu w tygodniku Wprost, komendant Policji polecił, by "biuro spraw wewnętrznych zebrało szczegółowe informacje na temat wątków poruszonych w materiale, a następnie materiały przekazało do prokuratury" - napisał do redakcji tygodnika rzecznik policji Mariusz Sokołowski.

Z kolei z informacji "Codziennej" wynika, że nie jest to jedyny wątek w tej sprawie. Do Najwyższej Izby Kontroli wpłynął także wniosek o wszczęcie kontroli. Jak się bowiem okazuje, właściciel salonu jest równocześnie właścicielem luksusowego hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej, w którym regularnie odbywają się szkolenia policji. Ich inicjatorem, jak czytamy w zawiadomieniu, ma być Mariusz Dąbek, komendant małopolskiej policji. On również miał zakupić w Autoremo samochód na atrakcyjnych warunkach. Zdaniem posła Tomasza Kaczmarka, byłego funkcjonariusza policji, proceder sprzedaży luksusowych samochodów miał być formą zapłaty za organizowanie szkoleń policji w tym hotelu. Oprócz wniosku do NIK-u poseł złożył w tej sprawie do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Jak pisze „Codzienna” - do prywatnej dyspozycji Marka Działoszyńskiego, komendanta głównego policji, został - jak twierdzą informatorzy gazety - oddany luksusowy bus, tzw. salonka. I choć teoretycznie samochód jest na wyposażeniu CBŚ, służy do prywatnego transportu wysokich funkcjonariuszy, w tym do celów prywatnych. To tym samochodem policjanci mieli się udać na suto zakrapianą imprezę na Podhalu - uważają funkcjonariusze, z którymi rozmawiali dziennikarze.

Inspektor Rafał jest od stycznia jednym z najważniejszych policjantów w kraju. Komendant Główny uczynił go odpowiedzialnym za zmiany w centrali policji. Łysakowski ma doprowadzić m.in. do wyłączenia ze struktury Komendy Głównej Centralnego Biura Śledczego, elitarnej jednostki odpowiedzialnej za walkę z przestępczością zorganizowaną.

Wprost, GPC, opr.s/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama