Sezon turystyczny w Gminie Czorsztyn oficjalnie rozpoczęty (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

CZORSZTYN. Na terenie hotelu Kinga Wellnes, Tadeusz Wach wójt Gminy Czorsztyn dokonał oficjalnego otwarcia sezonu turystycznego w Gminie Czorsztyn.

Kapryśna aura długo kazała w tym roku czekać na upragniony sezon, wystawiając na próbę naszą cierpliwość i ostrożnie dozując każdy kolejny promień słońca. Długi weekend majowy zapowiadał się jednak słonecznie i ciepło. Skuszeni wizją słonecznej majówki turyści licznie przybyli do Czorsztyna, gdzie wraz z mieszkańcami ochoczo podążali w stronę hotelu „Kinga”. Tam, organizator przygotował dla nich liczne atrakcje, w postaci m.in. występów kapel i zespołów tańca ludowego, popisów szermierki szablą, czy kabaretu w wykonaniu miejscowych pań.

Niestety i tym razem, pogoda ukazała swoje kapryśne oblicze, mieszając szyki zarówno organizatorom, jak i zasiadającym na widowni. Już na początku imprezy, podczas występów przeuroczych dzieci oraz ich starszych kolegów z zespołu „Lubań” nad głowami zebranych zaczęły kłębić się ciemne chmury. Na scenę wkroczyli wówczas dzielni szermierze, którzy za pomocą szabli chcieli je przegonić wymachując ochoczo to w lewo, to w prawo. Mimo ogromnych chęci i wsparcia publiczności zabiegi te nie przyniosły pożądanego skutku, aczkolwiek rozbudziły ochotę miejscowych i turystów na dalszą zabawę.

Po kolejnym występie zespołu regionalnego „Honaj” z Dursztyna uczestnicy rozsmakowali się w potrawach regionalnych przygotowanych przez Panie z tutejszego Koła Gospodyń.

I kiedy zadowolona i najedzona publiczność mogłaby żwawo podrygiwać na parkiecie w rytm melodii wygrywanej przez kapelę Leszka Szewczyka na głowy zebranych coraz śmielej zaczął padać deszcz. Ze względów organizacyjnych zrezygnowano z pokazów ju- jitsu, czy lokalnego poczucia humoru jednak impreza toczyła się dalej! Organizatorzy, dzięki uprzejmości gospodarza terenu przenieśli jej dalszą część do środka, gdzie na parkiecie pojawili się intrygujący dudziarze z Węgier.

Po ich energicznej i dzikiej muzyce mieszkańcy i turyści coraz śmielej pojawiali się na parkiecie, gdzie mogli tańczyć przez kolejnych kilka godzin. Najpierw przy melodyjnych dźwiękach kapeli Śpasy, a potem w takt szalonych rytmów podczas wieczornej dyskoteki.

Cóż, nawet aura i jej kapryśny humor nie są w stanie przeszkodzić tym, którzy lubią dobrą zabawę. Do zobaczenia zatem na kolejnych festynach w Gminie Czorsztyn!

Opr. Aneta Markus
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama