Kardynał Stanisław Dziwisz: Nigdy nie zapomniałem o swoich korzeniach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W niedzielę Metropolita Krakowski kardynał Stanisław Dziwisz świętował w rodzinnej Rabie Wyżnej jubileusz 50-lecia kapłaństwa.

- Drodzy bracia i siostry. Te słowa mają szczególnie tu, wypowiedziane przeze mnie, w tej parafii, w kościele - znaczenie - mówił kardynał do zebranych, podczas mszy świętej jubileuszowej w kościele w Rabie Wyżnej. - 50 lat temu stanąłem przy tym ołtarzu, tak jak dzisiaj, aby po sześciu latach przygotowania w wyższym seminarium krakowskim odprawić pierwszą mszę świętą w Rabie Wyżnej, gdzie przyszedłem na świat, gdzie we wspólnocie parafialnej, poprzez chrzest, zostałem włączony w wielką wspólnotę Kościoła Chrystusowego. Tak jak powiedział Ojciec Święty Jan Paweł II w Wadowicach "Tu wszytko się zaczęło". Dla mnie w Rabie Wyżnej wszystko się zaczęło - mówił kardynał Dziwisz wspominając w swojej homilii czasy młodości i dziękując za 50 lat swojego kapłaństwa. - Wtedy nie wyobrażałem sobie, że służba kościelna włączy mnie tak mocno w życie kościoła krakowskiego, potem kościoła powszechnego. Już po trzech latach rozpoczęła się moja służba u boku metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły, a od 16 października 1978 roku u boku Ojca Świętego Jana Pawła II. 39 lat życia byłem w kręgu błogosławionego papieża.

Kardynał Dziwisz mówił, że Jan Paweł II ukształtował jego sposób patrzenia na świat, na kościół, ludzi, na wydarzenia, na styl kapłańskiej posługi. - Dziś dziękuję Bogu, że przez tyle lat mogłem na co dzień być tak blisko niezwykłego człowieka - podkreślał. - Od 8 lat staram się być kustoszem pamięci o Janie Pawle II, zarówno w Polsce, jak i innych częściach świata. Wzrusza mnie zawsze, jak wielką czułością i czcią otaczają go ludzie na całym świecie. Dla niezliczonej rzeszy chrześcijan stał się on przewodnikiem na drogach wiary, nadziei i miłości. Zapowiadana i oczekiwana przez wszystkich kanonizacja bł. Jan Pawła II będzie potwierdzeniem jego drogi świętości.

- Będąc nawet daleko nigdy nie zapomniałem o swoich korzeniach, o tym skąd wyszedłem, pamiętając zawsze o Rabie Wyżnej, Sieniawie, Rokicinach, Makowie Podhalańskim, o Nowym Targu. Ta rzeczywistość wpisała się głęboko w moje życie osobiste. Tak jak w moją wrażliwość i w wyobraźnię wpisał się piękny pejzaż Podhala, naszych rodzinnych stron - dodał.

Po mszy świętej kard. Dziwisz poświęcił stacje Drogi Krzyżowej, które powstały w centrum wsi oraz nowo wybudowany mostek. Metropolita przekazał też rodzinnej parafii dar - relikwie Jana Pawła II.

r/ zdj. Piotr Kuczaj

źródło: Podhale24

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama