O kiszeniu kapusty, czyli doroczne Święto Orawskie (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

HARKABUZ. W Remizie OSP po raz kolejny odbyło się Święto Orawskie zorganizowane dzięki współpracy rodziców, nauczycieli i uczniów Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Harkabuzie.

Wśród gości byli - poseł Edward Siarka, wójt Gminy Raba Wyżna Andrzej Dziwisz wraz z zastępcą Rafałem Grygorowiczem, radni gminni, sołtys, dyrektor GOK w Rabie Wyżnej Elżbieta Smółka, dyrektorzy szkół oraz członkinie Stowarzyszenia Gospodyń w Podwilku.

- Tegoroczne święto swoją tematyką nawiązywało do ginącego już zwyczaju kiszenia kapusty domowym sposobem, przy współpracy całej rodziny. Praca była przyjemna, bo stawała się pretekstem do spotkania, żartowania, wspólnego śpiewania i tańczenia. Spektakl, oparty na doskonałym scenariuszu Marii Gnieckiej, pozwalał w bardzo dokładny sposób prześledzić proces kiszenia kapusty. Wszystko dzięki zachowaniu realistycznych szczegółów. Była zatem prawdziwa beczka z prawdziwą kapustą, którą bosymi stopami udeptywała uczennica, prawdziwa Orawianka! Był koper, sól, jabłko i "selejakie przyprawy" do "warzenia strawy". Oczywiście, aktorzy-uczniowie posługiwali się orawską gwarą. Jak to w rzeczywistości bywało, po ciężkiej pracy był czas na zabawę przy muzyce. Do tańca zaproszono też pana wójta, jego zastępcę i panią sołtys. Dbałość o szczegóły i zaangażowanie uczniów sprawiły, że spektakl zebrał zasłużone brawa.
Po przedstawieniu każdy mógł skosztować - a jakże! - przepysznej kwaśnicy. Ponieważ kapela przygrywała zachęcająco, tańce trwały jeszcze ponad godzinę - relacjonuje Ilona Traczyk-Bożek.

Organizatorzy dziękuję Elżbiecie Smółce za pomoc, bez której święto nie mogłoby się odbyć, a Mamom uczniów ze szkoły w Harkabuzie za ciężką pracę nad wyśmienitą oprawą kulinarną uroczystości.

opr.s/ zdj. organizatora
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama