Wypadek pijanego policjanta w Mszanie Dolnej - śledztwo przeniesiono

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Decyzją prokuratora apelacyjnego w Krakowie śledztwo w sprawie policjanta, który, prowadząc samochód w stanie nietrzeźwym, spowodował wypadek w Mszanie Dolnej, zostanie przeniesione do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.

- Prokurator apelacyjny przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu i dla uniknięcia wszelkich podejrzeń co do braku bezstronności wyłączył wszystkie prokuratury okręgu nowosądeckiego z tej sprawy – poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Piotr Kosmaty.

Jak dodał, do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie zostaną przekazane wszystkie materiały tej sprawy i tam też będzie toczyło się śledztwo.

12 stycznia w Mszanie Dolnej porsche prowadzone przez policjanta po służbie wpadło w poślizg, zjechało na chodnik i uszkodziło ogrodzenia przy kilku posesjach, po czym uderzyło w słup trakcji energetycznej. Kierowca i 33-letni pasażer trafili do szpitala w Limanowej. Lekarze stwierdzili, że stan zdrowia policjanta nie pozwala na jego przesłuchanie.

Policjant, u którego stwierdzono 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, twierdził, że to nie on prowadził samochód, a 33-latek, który fałszywie przyznał się do tego. Zeznaniom tym przeczyły ustalenia śledczych i relacja świadka.

Na tej podstawie prokuratura postawiła 33-latkowi zarzuty udostępnienia pojazdu nietrzeźwemu i narażenia uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo oraz składania fałszywych zeznań.

Mężczyzna w czasie badania alkomatem, kilka godzin po wypadku, był trzeźwy. Opuścił szpital na własne żądanie. Tłumaczył, że nie ma ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce i zrezygnował z pomocy lekarskiej. Auto było na angielskich numerach rejestracyjnych, z kierownicą po prawej stronie.

/ab

źródło: PAP

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama