Pociąg papieski nie pojedzie. Powód - brak pieniędzy

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Dwa tygodnie przed kanonizacją miał wyruszyć pociąg papieski. Specjalna trasa obejmowała odwiedzenie czternastu polskich metropolii. Pociąg wyjeżdżając z Wadowic - rodzinnego miasta Wojtyły - miał zabrać z Sanktuarium łagiewnickiego ogień, symbolizujący "iskrę", która miała być przechowywana w lampionie wraz z relikwiami Ojca Świętego w specjalnie przygotowanej kaplicy pociągu.

Na "wskrzeszenie" inicjatywy pociągu papieskiego niestety zabrakło pieniędzy.

Według Pomysłodawców przedsięwzięcia - Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia i Stowarzyszeniu Absolwentów Dzieło do pokrycia kosztów całego przedsięwzięcia zabrakło około milion złotych. Nie dopisali także sponsorzy.

Pociąg papieski został wybudowany jesienią w 2005 roku z inicjatywy kolejarskiej Solidarności. Idea narodziła się tuż po śmierci Jana Pawła II. Pociąg łączący Kraków z Wadowicami miał być podziękowaniem za pontyfikat Jana Pawła II.

28 maja 2006 roku papież Benedykt podczas wizyty w Polsce poświęcił pociąg, który został wyróżniony Tytułem Produkt Roku 2006 - przyznawanym przez Polski Klub Biznesu. Rok później ograniczano częstotliwość jazd pociągu papieskiego, aż zniknął zupełnie z rozkładu jazdy. Zniknęły również informacje na stacjach o szlaku i pociągu papieskim. Do niedawna specjalnie zbudowany skład był wykorzystywany w innych relacjach w Małopolsce. Nie wykluczone, że aby dokończyć dzieło budowy kolejowego „Szlaku papieskiego”, potrzebna jest beatyfikacja Jana Pawła II.

AM
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama