Ekstremalnie, ale i duchowo

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Walka ze snem, ból nóg, odciski ale przede wszystkim wspaniałe przeżycie duchowe czeka na uczestników Ekstremalnej Drogi Krzyżowej już w ten piątek w Krakowie i w innych , ponad dwudziestu miastach w Polsce.

Pomysł, aby przedświąteczna pielgrzymka odbywała się nocą zainicjował pięć lat temu ksiądz Jacek Stryczek. Chodziło o poszukiwanie innej formy duchowości. - Nie chcieliśmy konkurować z dziennymi pielgrzymkami - mówi Matusz Koczwra, organizator przedsięwzięcia.

Początkowo trasa wiodła z Krakowa do Kalwarii. Wyruszyło na nią 150 osób. W tym roku swój akces zgłosiło ponad 1700.

Mateusz Koczwara był na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej dwa lata temu. Nie było łatwo, ale pokonał zmęczenie i ból. Nie żałuje. Wyprawa nocą ma swoje dobre strony, sprzyja kontemplacji, unikamy ulicznych korków i upału w dzień. Wadą jest nie zawsze łatwe poruszanie się w terenie i ograniczona widoczność.

W tym roku Ekstremalna Droga Krzyżowa w Krakowie rozpocznie się mszą świętą w kościele św Józefa w Podgórzu. Z Krakowa można wyruszyć do Kalwarii Zebrzydowskiej, Trzebinii lub Czernej. Miejsca jeszcze są.

am, zdj. edk.org.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama