Wernisaż wystawy fotografii Jerzego Zięby (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W piątkowe popołudnie został zorganizowany wernisaż wystawy fotografii Jerzego Zięby. Rozlegający się w kierunku rynku głos trombity Jana Kubika zaprosił mieszkańców Krościenka oraz licznych turystów do galerii Gminnego Centrum Kultury w Krościenku nad Dunajcem.

Tematem przewodnim prezentowanych fotografii jest niepowtarzalne piękno pienińskiego krajobrazu i przyrody. Wśród fotografii duża część to owady, motyle i zwierzęta. Jest też kilka zdjęć Krościenka w którym autor mieszka i jak sam podkreśla lubi je fotografować. Są tam także widoki z Sokolicy, Trzech Koron, Małych Pienin. Uchwycone przez
fotografika pejzaże to prace z czterech pór roku.

Autor szczegółowo przedstawiał historię powstania każdego zdjęcia. Na wyraźne prośby zainteresowanych gości wernisażu obszernie odpowiadał na pytania. Jerzy Zięba opowiadał o swojej pasji, wielokrotnych podróżach na pienińskie szczyty, aby natrafić na odpowiednią pogodę i aby zdążyć z uchwyceniem pierwszych refleksów wschodzącego słońca.

Sam mówi, że gdy bierze ze sobą aparat nigdy nie wie co ostatecznie uwieczni.

Zachody i wschody słońca można przewidzieć, niepodobna jednak zaplanować spotkanie z salamandrą czy motylem. Mimo to znajomość topografii terenu, dostępnych szlaków, okresów i np. miejsc lęgu motyli bardzo ułatwia napotkanie spodziewanych osobników. Trzeba jednak cierpliwości i autentycznego zamiłowania, aby czekać ze statywem na oczekiwane ujęcia. Przyglądając się na wernisażu zdjęciom Niepylaka apollo mogliśmy poznać zarówno historię konkretnej fotografii jak i wiele ciekawostek dotyczących tego skrajnie zagrożonego gatunku. Szacuje się, że liczebność tego motyla w Pieninach zmniejszyła się do ok. 1200 sztuk. Niekorzystny wpływ na poszczególne stadia rozwojowe Niepylaka apollo mają: zmiany klimatyczne, wzrost wilgotności i słabsze nasłonecznienie wpływające negatywnie na rozwój motyli w stadium poczwarki, koncentracja metali ciężkich w roślinach, zubożenie genetyczne tego rzadkiego gatunku, coraz mniejsza ilość rozchodnika wielkiego- rośliny żywicielskiej dla gąsienic , w końcu dewastacje dokonywane przez kolekcjonerów motyli. W tym kontekście zarówno artystyczne jak i dokumentalne, profesjonalne fotografie Jerzego Zięby mogą odbiorcy przybliżyć ten gatunek bez narażania na niepotrzebną dewastację.

Podczas otwarcia wystawy był opisywany także każdy z pozostałych, sfotografowanych motyli: Modraszek dafnid, Modraszek wieszczek, Czerwończyk dukacik, Zygaena loti i pochodzący z Italii karłątek - jedyne zdjęcie wykonane poza Pieninami.

Wystawa uzupełniona jest fotografiami dokumentującymi Pieniny i Krościenko w różnych porach dnia, różnych porach roku, przy różnym naświetleniu. Wśród prezentowanych na wystawie zdjęć znajdują się fotografie dokumentujące srogie zimy, skuwające Dunajec, przedstawiające odbiorcy obsypane szronem sosny na Sokolicy i pokryte śniegiem Pieniny, jakby przygotowane do kręcenia remake Opowieści z Narnii. Artysta fotografik świadomie nie podpiera się żadnymi graficznymi programami komputerowymi. Zdjęcia są autentyczne, choć przemawiające do wyobraźni.

Na uroczystym otwarciu wystawy obecni byli ci, którym bliska jest kultura i sztuka, zarówno turyści jak i krościenczanie, przyjaciele autora. Byli także przedstawiciele krościeńskich i pienińskich mediów. Media te zapewne przedstawią obszerny materiał z profesjonalnymi galeriami zdjęć. Z biegiem czasu zauważam, że coraz częściej opisywane są w lokalnych mediach ciekawe wydarzenia artystyczne i kulturalne, niechaj więc moja skromna relacja z tego wydarzenia będzie uzupełnieniem innych relacji, formą podziękowania za zaproszenie i zachętą dla potencjalnych odwiedzających do obejrzenia wystawy w godzinach pracy Gminnego Centrum Kultury.

Tekst i zdj. Zdzisław Soliwoda
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama