Małopolanie startujący w rajdzie Złobmol zostali okradzeni. Dwa razy

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

NOWY TARG. - Okradli nas w ostatnich dniach. Z "żuka", który stoi przed domem ukradli nam akumulator, nową butlę od lpg, wał napędowy i inne rzeczy - informuje Michał Guzik.

- Ogólnie mamy pecha, bo raz nas okradli we wtorek, a potem drugi raz w piątek. Na Policji nie byliśmy, bo straty w wycenie są zbyt małe - dodaje szef wyprawy.

Przypomnijmy, sześcioosobowa załoga zamierza przejechać "żukiem" blisko 5 tys. km w rajdzie Złombol. Pisaliśmy o tym w artykule Żukiem do Hiszpanii.... Chociaż rywalizacja zapowiada się trudna, bo swój udział zapowiedziało ponad 260 ekip ścigających się wysłużonymi samochodami, to jak podkreślają uczestnicy - głównym celem jest zbiórka środków dla dzieci z domów dziecka.

- Kradzież to przykra sprawa, ale wyjazd musi się odbyć - deklaruje nowotarżanin.

Ekipa ma nadzieję na wsparcie. - Może ktoś ma gdzieś w garażu niepotrzebne części. A może ci, co nas okradli - zwrócą te rzeczy, jak się dowiedzą, że robimy to dla dzieciaków - dodaje Michał.

Osoby, które zechcą pomóc ekipie proszone są o kontakt telefoniczny z szefem wyprawy 788 858 869.

s/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama