Powróćmy jak za dawnych lat – piosenki międzywojenne (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Kolejny dzień festiwalowy i rewelacyjny wieczorny koncert zatytułowany ,,Powróćmy jak za dawnych lat’’ z repertuarem piosenek międzywojennych w wykonaniu takich sław solistycznych jak Bożena Zawiślak – Dolny, jej córka Katarzyna Zawiślak – Dolny, Jan Wójcicki oraz Michał Kutnik.

Spektakl wyreżyserowany został przez prowadzącego koncert Bogusława Nowaka, w muzycznej oprawie Krakowskiej Młodej Filharmonii pod dyrekcją Tomasza Chmiela, który zarazem był aranżerem wszystkich wykonywanych podczas tegorocznego koncertu, a skomponowanych w okresie międzywojennym utworów.

"Bo nie zapomnisz mnie, gdy moją piosenkę spamiętasz, w melodii tej siła zaklęta, i czar, i moc" - te słowa, napisane przez Ludwika Starskiego najlepiej oddają wieczorny koncert drugiego dnia festiwalowego.

- Niezapomniane melodie i słowa piosenek okresu międzywojennego, to historie oparte na ludzkich losach, miłości, zdrady czy nostalgii. Każdy ze słuchaczy tych piosenek może praktycznie wspomnieć swoje własne życiowe losy i być ich bohaterem – podkreślał Bogusław Nowak, wspaniale prowadzący koncert.

Atmosfera kawiarniana i międzywojennych kabaretów jaką stworzyli występujący artyści i prowadzący spowodowała, że widzowie, którzy do pełna zapełnili krynicki Dom Festiwalowy czuli się jak w dawnej kawiarence, gdzie tylko brakowało chętnych, bo najpewniej nie wypadało - do tańca.

Wspaniały występ artystów miary światowej, orkiestra wyczarowująca piękne, lekkie i barwne dźwięki muzycznej Polski lat międzywojennych to najkrótszy, możliwy opis tego co się działo podczas tego koncertu.

Co prawda Bogusław Nowak próbował zaprezentować własną listę przebojów, ale moim zdaniem w tym rankingu wszystkie zaprezentowane piosenki i melodie powinny być zakwalifikowane jako ex æquo, a wykonawcy i orkiestra to najwyższy poziom scen światowych.

Kończąc opis tego rewelacyjnego dnia festiwalowego należy podkreślić, że codzienne festiwalowe koncerty przynoszą coraz to nowe doznania muzyczne i tak naprawdę nie wiadomo, jak jeszcze może być piękna muzyka, pieśni i piosenki dedykowane nie tylko Janowi Kiepurze, patronowi festiwalu, ale także publiczności, dla której organizatorzy zaprosili największe muzyczne i solistyczne sławy, a Ci ostatni dają tak wielką radość wszystkim, obecnym na dotychczasowych koncertach słuchaczom.

Ale przecież jak napisał Henryk Wars w jednym ze swoich tekstów do muzyki E. Schlechtera: ,,Szczęście się raz uśmiecha…’’, więc korzystajmy z danego widzom przez organizatorów tegorocznego festiwalu szczęścia przeżywania tak pięknej muzyki, pieśni i piosenek.

I dlatego zapraszamy na kolejne koncerty 48. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy Zdroju.

DLA TYCH, FESTIWALOWYCH PRZEŻYĆ WARTO POKONAĆ NAWET SETKI KILOMETRÓW!

Teksy i zdj. Henryk Janusz Olkiewicz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama