Trudne powroty z sylwestra

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Kto nie musi, niech lepiej nawet nie wjeżdża dziś na "zakopiankę". Trasa korkuje się w kilku miejscach.

W samym Zakopanem nie ma dużych zatorów, ale samochody poruszają się w stronę Krakowa bardzo wolno. Ogonek sięga aż do Ustupu. Im bliżej Nowego Targu, tym zagęszczenie jest większe. Na dwupasmówce, a szczególnie na wyjeździe z niej, tworzy się korek, który sięga aż do skrzyżowania w Klikuszowej. Ruch posuwa się bardzo wolno, ale po przejechaniu świateł, jest już swobodniej. W Nowym Targu koncetrują się też inne drogi, z Białki i Bukowiny Tatrzańskiej oraz z kierunku Szczawnicy i jeziora Czorsztyńskiego - na nich też panuje bardzo duży ruch, a przed samym Nowym Targiem tworzą się korki w których pokonać trzeba całe miasto.

Kolejny zator czeka kierowców w Chabówce, zaraz po minięciu serpentyn. Samochody stoją już przed wiaduktem, a kolejka stojących samochodów ciągnie się 5-6 kilometrów, aż do świateł w Skomielnej Białej. Za Skomielną jest już dużo lepiej.

Nie lepiej mają Ci, którzy podtatrzańskie miejscowości chcieliby opóścić pociągami - te mimo uruchomienia dodatkowych składów są przepełnione, a o każde wolne miejsce toczy się dosłownie walka.



Na zdjęciu "zakopianka" w Nowym Targu ok. godziny 15.00
Fot. Michał Bachulski
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama