Z historią w tle. Trudna przyjaźń

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Po wydarzeniach na Majdanie stosunki między naszymi krajami, a zwłaszcza Małopolską i Ukrainą są bardzo dobre.

Nasze województwo przekazało na pomoc dla Ukrainy 200 tysięcy złotych. Dzieci ukraińskie zwłaszcza w tym roku licznie odpoczywały na koloniach w naszym regionie. Tymczasem wczoraj tysiące osób uczestniczyło w marszu UPA na Ukrainie. Demonstranci zażądali uznania UPA za bojowników walczących za niepodległość kraju. Tymczasem to właśnie UPA jest odpowiedzialna za eksterminacje Polaków na Wołyniu. Z rąk UPA zginęło około sto tysięcy Polaków..

Inne spojrzenie naszych narodów na Ukraińską Armię Powstańczą może rzucić cień na nasze dobrosąsiedzkie kontakty. Odmiennego zdania jest Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie Witalij Maksymenko -Ukraina przeprosiła za to co się stało. Przeszłość powinni oceniać nie politycy a historycy. 14 października, zgodnie z decyzją prezydenta Petro Poroszenki, stał się Dniem Obrońcy Ojczyzny. Wcześniej obchodziliśmy swoje święto 23 lutego. Data ta uważana jest również za dzień utworzenia UPA -tłumaczy Konsul. Upowcy są uważani za bohaterów narodowych, a polski ”epizod” schodzi na plan dalszy bo każdy kij ma dwa końce. Konsul Masymenko wspomina o swojej matce, która mieszkała w Chełmie Lubelskim. Gdy podzielono granice rodziny ukraińskie mieszkające w Polsce kobieta musiała przenieść się na wschód. Konsul wspomina jak jego mama chowała się w malinach przed wojskami AK. Jestem zdumiona. Przekopuję Internet aby sprawdzić czy aby Konsul nie pomylił faktów. Okazuje się, że na początku 1945 roku doszło do dramatycznych wydarzeń na lewym brzegu Bugu. W powiatach hrubieszowskim, tomaszowskim i lubaczowskim trwały natężone walki toczone przez Armię Krajową, Gwardię Ludową, Armię Ludową, Bataliony Chłopskie i oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Genezą walk były wydarzenia na Zamojszczyźnie kiedy to Niemcy wysiedlili Polaków i Ukraińców. Niestety Ukraińcy zostali przesiedleni w wysiedlonych polskich wsiach powiatu hrubieszowskiego. Polska partyzantka atakowała takie wsie ukraińskie, paląc i zabijając ich mieszkańców.

Polski ruch oporu wykonywał wyroki śmierci na Ukraińcach uznanych za winnych współpracy z Niemcami. Atakowano również wsie uznane za bazy partyzantki ukraińskiej. Wielu Ukraińców pracowało w niemieckiej policji. Przez wysiedlonych Polaków byli uważani za kolaborantów nazistowskich. Na Zamojszczyźnie Ukraińska Armia Powstańcza przystąpiła do eksterminacji Polaków i terrorem zmuszała ich do opuszczania spornych ziem.

Anna Mączka
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama