Kraków: w przyszłą niedzielę marsz w obronie zwierząt

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Sprawa trzech zwyrodnialców z Lipnicy Małej na Orawie, którzy w listopadzie urwali głowę psu, ma również swój pozytywny aspekt. Kropla goryczy przelała czarę i w niedzielę, 13 lutego w całej Polsce, również w Krakowie, odbędą się marsze przeciwko bestialskiemu traktowaniu zwierząt.

Przypomnijmy, zwyrodnialcy z Lipnicy zostali wyrokiem nowotarskiego sądu skazani na 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolność. Ich bestialski czyn wstrząsnął jednak do tego stopnia opinią publiczną, że natychmiast rozpoczęła się dyskusja o problemie okrucieństwa wobec zwierząt. Jej efekt to m.in. organizowane 13 lutego w Krakowie, Łodzi, Gdańsku i Poznaniu Marsze (Nie)Milczenia. Organizatorzy protestu przypominają również inne przypadki z ostatnich miesięcy znęcania się nad zwierzętami: trzylatka z Krakowa, rzucającego o ścianę kotem, podczas gdy jego 15-letni brat kręcił film, który umieścił potem w Internecie, podpalenie kojca z psem we Wrocławiu, czy wyprowadzenie w Białej Podlaskiej psa na tory, wprost pod koła pociągu.

Organizatorzy lutowych marszów podkreślają, że problem tkwi zarówno w zbyt łagodnych karach, jak i w braku egzekwowania prawa przez wymiar sprawiedliwości i ciche, społeczne przyzwolenie na bestialstwo wobec zwierząt.

W Krakowie marsz wyruszy o godz. 13 spod Barbakanu. Jego uczestnicy przejdą następnie ul. Floriańską, potem wokół Rynku, i dalej Grodzką oraz Bernardyńską pod pomnik Psa Dżoka.

p/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama