A może na łyżwy?

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Gdy już wyszalejemy się na stoku, lub gdy warunki oferowane przez pogodę nie zachęcają do wyjścia na narty ciekawą alternatywą dają nam lodowiska.

Od kilku lat lodowiska uzupełniają ofertę zimowych kurortów - działają na przykład w Czarnym Groniu, Nowym Targu, Myślenicach, Białce Tatrzańskiej czy Zakopanem.


Dwa zlokalizowane na przeciwko Kotelnicy lodowiska w Białce oferują razem 1000 m2 lodu. Do dyspozycji jest duża tafla otwarta dla wszystkich i mniejsza, tylko dla dzieci. Obie są zadaszone, oświetlone i nagłośnione tak, by skoczne rytmy znanych przebojów umilały jazdę.


W Zakopanem lodowisko jest otwarte i liczy sobie 600 m2. Tu też oświetlenie pozwala szaleć na łyżwach do późnej nocy.
W obu lokalizacjach, i w Białce i w Zakopanem do dyspozycji gości są bardzo dobrze wyposażone wypożyczalnie łyżew, a na najmłodszych czekają pingwinki, dające oparcie uczącym się dopiero jeździć łyżwiarzom.


Co ciekawe, lodowisko w Białce jest pierwszym i jak dotąd jedynym obiektem objętym narciarskim karnetem TatrySki, w ramach którego w można łatwo połączyć narty z łyżwami.


Wizyta na lodowisku to fajny sposób na spędzenie czasu z rodziną czy przyjaciółmi, a za pośrednictwem zamieszczonych na białczańskim lodowisku kamer online możecie pozdrowić znajomych z całego świata. Wystarczy, że o umówionej porze wejdą na stronę www.bialkalodowiska.pl

wo/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama