Niepewna przyszłość kolejki na Nosal. Czy to już koniec?

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Także tej zimy, już prawie na pewno, nie zostanie uruchomiona kolejka na Nosal w Zakopanem, co oznacza, że jedna z najciekawszych i wymagających tras nie będzie udostępniona narciarzom.

- Obecnie ze szczytu zjechać się nie da. Górna część trasy nie jest naśnieżona. Przy sprzyjającej pogodzie można ją w kilka dni co prawda przygotować, ale to nie rozwiąże problemu. Jak na razie nie możemy uruchomić bowiem kolejki dla narciarzy - tłumaczy Katarzyna Strama, współwłaścicielka ośrodka w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".

Gazeta przekonuje, że problemem jest skomplikowana sytuacja prawna Nosala: dół stacji należy do rodziny Stramów, górna cześć trasy leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, a z budowana w latach 60. kolej biegnąca na szczyt jest własnością Centralnego Ośrodka Sportu.

Kolejka nie chodzi, bo COS nie dokonał przed sezonem przeglądu wyciągu. Jak podaje "Dziennik Polski", pracownicy tej instytucji uznali, że jest to dla nich nieopłacalne, ponieważ prawie 50-letnia kolejka jest w coraz gorszym stanie technicznym. Co prawda właściciele stacji narciarskiej myśleli o wykupie kolejki, ale w ciągu ostatnich 2 lat COS miał 4 dyrektorów i gdy z którymś z nich dogadywali szczegółu, dochodziło do odwołania i pojawiał się nowy.

Źródło: Dziennik Polski / oprac. r/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama