„Tłusta” sobota u seniorów
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W skalskim domu kultury odbyło się walentynkowe spotkanie seniorów. Sala była wypełniona po brzegi. Prym wiodła Barbara Szwajcowska - założycielka klubu, elegancka, uśmiechnięta skalanka.
Pomimo, że było to jedno z pierwszych spotkań - niejeden polityk może pozazdrościć seniorom doskonałej organizacji i pomysłowości.Oprócz lampki wina i pączków członkowie klubu ustalali plany na ten rok. Zaskoczyła wszystkich seniorka Stasia, która przygotowała plan zajęć aż do września. Seniorów czeka między innymi wycieczka do Doliny Zachwytu, Grodziska, droga krzyżowa u Franciszkanów, wizyta w kościele św Rity. Oczywiście zajęcia w klubie seniora nie będą ograniczać się jedynie do krajoznawczych eskapad. Niebawem seniorzy pójdą do kina na znakomity film o profesorze Relidze pt „Bogowie” , poza tym będą wymieniać się kulinarnymi przepisami, a być może powstanie zespół muzyczny seniorów.
W drugiej części spotkania goście otrzymali śliczne śpiewniczki i od razu zabrali się do śpiewania. W pewnym momencie, z rogu sali zaczął wydobywać się coraz głośniejszy dźwięk ustnej harmonijki. Swój muzyczny talent ujawnił nieoczekiwanie jeden z gości.
Walentynki to święto wszystkich ludzi, bez względu na wiek czy status społeczny. Najważniejsze żeby wyjść z czterech ścian, pokonać lęki i samotność i jeśli jeszcze nie umiemy…..uczyć się kochać ludzi.
Anna Mączka
Więcej na temat
komentarze
reklama