Kot drugi i trzynasty

Organizatorzy Pucharu Kontynentalnego w Iron Mountain zdecydowali się przeprowadzić dwa konkursy, w miejsce odwołanego i zaplanowanego na dany dzień. W pierwszym drugie miejsce zajął Maciej Kot.

W nim triumfował Anze Semenic w trudnych i loteryjnych warunkach na skoczni HS-133. Reprezentant Słowenii prowadził już po pierwszej serii, w której poszybował na 136,5 m. W finale tylko przypieczętował wygraną skokiem na 129 m. Drugie miejsce ze stratą 11.6 pkt. zajął Maciej Kot. Po skoku na 129,5 m na półmetku zawodów zajmował czwartą pozycję, w drugiej rundzie lądował na 122 metrze, co przy słabszych skokach rywali pozwoliło mu na awans.

Stefan Hula lądował na 121,5 i 109,5 m i został sklasyfikowany na 14 pozycji. Bartłomiej Kłusek, któremu zmierzono 117 i 110 m uplasował się na 20 miejscu, a Krzysztof Miętus (116,5 i 109 m) osiem pozycji niżej. Trzydziestkę zamknął Krzysztof Biegun, po skokach 117 i 85,5 m. Awansu do drugiej rundy nie zdołał wywalczyć Andrzej Zapotoczny (99,5 m) i zajął 34. miejsce.

W drugim najlepszy okazał się Andreas Wank. Niemiec oddał dwa równe i dalekie skoki na 130,5 i 134,5 m. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Maciej Kot. Zakopiańczyk w pierwszej serii poszybował na 131 m i znajdował się tuż za podium, ale w drugiej serii wylądował na 113 metrze i spadł na 13 miejsce. Na 17 pozycji rywalizację zakończył Stefan Hula (122 i 116 m). Zdecydowanie lepiej niż w pierwszym konkursie spisał się Andrzej Zapotoczny, który oddał skoki na 102 i 119,5 m i sklasyfikowany został na 20 miejscu. Dwie lokaty dalej znalazł się Krzysztof Miętus (107 i 116,5 m). Bartłomiej Kłusek, który uzyskał 119,5 i 108 m  zakończył zmagania na 24 miejscu. W finale zabrakło Krzysztofa Bieguna. Skok o długości 104 m dał mu 35 lokatę.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale