Brązowy medal polskiej sztafety!

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Polska sztafeta - Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec – sprawiła nam piękny prezent. Po niezwykle zaciętym boju wywalczyły brązowy medal w sprincie drużynowym stylem dowolnym podczas mistrzostw świata w Falun.

Polki już w półfinale pokazały lwi pazur. Wystartowały w pierwszym z półfinałów, w którym pobiegło dziewięć reprezentacji. Awans do finału miały zapewnione po dwie najlepsze ekipy z obu biegów oraz sześć kolejnych z najlepszymi czasami. W swoim półfinale Polki spotkały się m.in. z ekipą Szwecji (Ida Ingemarsdotter i Stina Nilsson) oraz Norwegii (Ingvild Flugstad Oestberg i Maiken Caspersen Falla).

Jako pierwsza z naszych reprezentantek na trasę biegu wyruszyła Justyna Kowalczyk. Już po pierwszych 1,2 km wszystko układało się tak, jak miało się ułożyć. Pięć drużyn zdecydowanie wyszło na prowadzenie. Były to Norweżki, Szwedki, Polki, Francuzki i Szwajcarki. Reszta ekip, czyli Ukrainki, Kazaszki, Australijki i Brytyjki.

Na kolejnych zmianach Polki biegły bardzo szybko. Czołówka jednak powoli zaczynała się urywać. Podczas piątej zmiany Oestberg i Ingemarsdotter zdecydowanie odbiegły Justynie Kowalczyk, która dość zdecydowanie utrzymywała się na trzeciej pozycji, wyprzedzając o kilka sekund Francuzki i Szwajcarki.

Ostatnią zmianę fenomenalnie rozegrała jednak Sylwia Jaśkowiec. Polka zdecydowanie przyspieszyła na podbiegu, dzięki czemu dogoniła reprezentantkę Norwegii i Szwecji. Pomiędzy tą trójką rozegrał się sprinterski finisz. Na nim najlepsza okazała się Maiken Falla z Norwegii. Tuż za nią wpadła na metę jednak Sylwia Jaśkowiec, która tym samym zapewniła reprezentacji Polski bezpośredni awans do wielkiego finału.

Finał był niesamowity. Polki cały czas biegły w czołówce. Po rozpoczęciu Kowalczyk plasowała się na czwartym miejscu, ale na ostatniej prostej zdołała wyprzedzić jedną z rywalek i przekazała zmianę na trzecim. Jaśkowiec przyspieszyła i swoje 1,2 km zakończyła na drugiej pozycji. Kowalczyk, na kolejnej zmianie, spadła na trzecie miejsce, a w dodatku znacznie dała się oddalić prowadzącym Norweżkom. Jaśkowiec zmniejszyła stratę, ale mimo tego, że Kowalczyk znowu straciła do Norweżek, to zdołała awansować na drugie miejsce.

Ostatnią zmianę Jaśkowiec rozpoczęła w szalonym tempie. Aż do ostatniej prostej biegła na drugiej pozycji. Niestety dala się wyprzedzić lepiej finiszującej Szwedce Nilsson. Przybiegła na trzeciej pozycji i brązowym medalem wraz z Kowalczyk zapisała się w historii polskiego sportu.

Po złoto sięgnęły Norweżki Ingvild Flugstad Oestberg i Maiken Caspersen Falla, a na drugim stopniu podium uplasowały się Szwedki Ida Ingemarsdotter i Stina Nilsson.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama