Ziobro w drużynie

Po trzech piątkowych treningach na dużej skoczni w Falun Łukasz Kruczek wybrał kadrę na konkurs drużynowy o mistrzostwo świata. Treningi wyłoniły czwartego reprezentanta. - Trzech skoczków było pewnych, szukaliśmy czwartego – powiedział trener.

Pewniakami byli – Kamil Stoch, Piotr Żyła i Klemens Murańka. Żaden z nich nie wziął udziału w treningach. O czwarte miejsce bili się: Jan Ziobro, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki.

W pierwszej serii Dawid Kubacki oraz Aleksander Zniszczoł uzyskali 120,5 metra, a pół metra dalej lądował Jan Ziobro. W drugiej Ziobro skoczył 120,5 metra, Aleksander Zniszczoł 119, a Dawid Kubacki 115,5 metra. W ostatniej serii Ziobro uzyskał 124 metry i tym samym wywalczył sobie miejsce w czteroosobowej drużynie. Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki uzyskali 116,5 oraz 115,5 metra i odpadli.

- Jako pierwszy skakać będzie Piotrek Żyła, drugi pojedzie Klimek Murańka, potem Jasiek Ziobro i Kamil Stoch jako ostatni – zdradza Łukasz Kruczek. - O nominacji Jaśka zadecydowały piątkowe skoki treningowe. Były dobre. Poza tym braliśmy pod uwagę, że konkurs może zostać przeniesiony na skocznię normalną. Decyzja do południa. Wszystko zależy od pogody. Prognozy są kiepskie, ma wiać i zmienić się kierunek wiatru, ale tutaj jeszcze ani razu nic się nie sprawdziło. Dla nas nie ma różnicy, gdzie będziemy skakać.

Stefan Leśniowski