Kowalczyk bez medalu w maratonie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Zmagania biegaczek na mistrzostwach świata tradycyjnie zakończył maraton na 30 km, który rozgrywany był stylem klasycznym. W gronie największych faworytek były Norweżki - Therese Johaug, Marit Bjoergen, oraz Szwedka Charlotte Kalla. Wszystkie, w wymienionej kolejności, stanęły na podium. Justyna Kowalczyk była 17.

Wielką niewiadomą była dyspozycja Justyny Kowalczyk, która w Falun prezentowała się bardzo dobrze, ale w tym sezonie w biegach dystansowych była w słabszej dyspozycji. Po pierwszych pięciu kilometrach trasy wyłoniła się pierwsza, 11-osobowa grupa, w której biegły wszystkie faworytki oraz Justyna Kowalczyk. Po kolejnych kilkuset metrach czołówka znacznie się rozciągnęła. Na punkcie pomiarowym usytuowanym na 6.2 km prowadziła Therese Johaug, a Polka była tuż za nią. Niestety, to był ostatni moment, w którym Kowalczyk miała kontakt z Norweżką. Jeszcze przed 10 km Johaug znacznie odskoczyła od stawki i z każdym kolejnym kilometrem powiększała swoją przewagę.

Justyna Kowalczyk dopadł kryzys. Słabła w oczach i spadała na 18 pozycję, po 15 km. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego odżyła w drugiej części dystansu. Po zmianie nart przełamała kryzys i na ostatnich kilometrach zdołała się przesunąć o jedno miejsce w górę.

 Klasą samą dla siebie była Johaug, która przez ostatnie 20 km wypracowała ogromną przewagę i w wielkim stylu została mistrzynią świata. Kornelia Kubińska nie ukończyła biegu.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama