Brąz dla Polaków!

Polscy skoczkowie wywalczyli brązowe medale podczas konkursu drużynowego na mistrzostwach świata w Falun. Mistrzami zostali Norwegowie, a srebro wywalczyli Austriacy.

Polska do brązowego medalu traciła po pierwszej serii niespełna trzy punkty, do drugiego miejsca niecałe cztery. Norwegia nad nami mała przewagę ponad dwudziestu punktów. Piotr Żyła powtórzył odległość 123 m  z pierwszej serii. Dzięki temu awansowaliśmy na trzecią pozycję. Kolejny z Polaków, Klemens Murańka oddał piękny skok uzyskując 128 m i to w niezłym stylu. Słabiej spisał się na tym etapie konkursu Japończyk Daiki Ito i Polska umocniła się  na trzecim miejscu. Przed skokiem Jana Ziobry reprezentanci Polski zajmowali drugie miejsce! I Jan Ziobro, który pierwszy sok oddał bardzo krótki i nasi stracili przez niego medalową pozycję, w drugim skoku nie zawiódł. Poszybował na 125,5 m, umacniając drugie miejsce Polski. Potem bardzo udana próba Taku Takeuczi, który odrobił do Polski kilka punktów,  ale nadal byliśmy na medalowym miejscu. Nad Japonią  mieliśmy w tym momencie 9,9 pkt przewagi. Zaraz po Japończyku skakał Manuel Poppinger z Austrii. Ładny skok na odległość 129,5 m. Jednak Austria wyprzedziła Japonię, ale do Polski zabrakło im niecały punkt. Wszystko miało się rozstrzygnął w czwartej grupie skoczków. Norwegowie poza zasięgiem. Ponad trzydzieści punktów przewagi. Zaczęły się nerwy, gdy Gregor Schierenzauer skoczył 129 m. Aby utrzymać drugie miejsce Kamil Stoch musiał uzyskać podobną odległość. Nie udało się. Stoch skoczył 126 m i na finiszu Austria wyprzedziła nas na podium.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale