XV Tatrzański Zlot Pojazdów Zabytkowych "Zdrojowym szlakiem małopolski"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Pod koniec kwietnia rusza Tatrzański Zlot Pojazdów Zabytkowych. W tym roku to już piętnasty Zlot. Trasa tegorocznego Zlotu przebiegać będzie w większości przez uzdrowiskowe miejscowości małopolski, stąd podtytuł „Zdrojowym Szlakiem Małopolski”. Zlot wyruszy z Łabowej, gdzie w dniu 27 kwietnia odbędzie się zlot gwiaździsty uczestników.

Z Łabowej trasa poprowadzi do Żegiestowa-Zdrój gdzie będzie znajdować się przez trzy dni główna baza Zlotu. Z Żegiestowa do Muszyny i Krynicy, następnie do Szczawnicy-Zdrój, wcześniej odwiedzając Łącko i Krościenko nad Dunajcem. W obu tych miejscowościach zainteresowani będą mieli okazję obejrzeć pojazdy. Po nocnych atrakcjach w Szczawnicy, kolejny etap Zlotu przebiegać będzie przez Mszanę Dolną, gdzie odbędzie się kolejny pokaz, a następnie trasa powiedzie do Rabki-Zdrój. Przed wjazdem na Podhale, będzie można obejrzeć zlotowe pojazdy pod Muszlą Koncertową w Rabce. Kolejny dzień to pokazy w Zakopanem i Poroninie, przy czym bazą Zlotu jest Białka Tatrzańska i tam odbędą się ostatnie pokazy przed zakończeniem imprezy.

Początkowa trasa zaplanowano zupełnie inaczej, ale z uwagi na brak zainteresowania ze strony niektórych samorządów w konsekwencji tylko początek i koniec imprezy pozostał niezmieniony.

- Od lat założeniem imprezy jest, by prócz propagowania starej motoryzacji oraz umożliwienia pokazania pojazdów szerokiej publiczności, nad którymi trudzą się ich właściciele czasami przez wiele lat, wkładając w to swój czas, pieniądze, pasję, co przecież stanowi ukoronowanie tej pracy, pokazać również piękno „Polski Powiatowej”. Dlatego omijamy wielkie aglomeracje, znane miejsca, a jedziemy tam, gdzie zwykle turysta dociera przez przypadek, do miejsc ciekawych i atrakcyjnych a przy tym mało znanych. Również w tym roku chcemy pokazać m.in. Żegiestów i okolice, trasę przez Łącko, Krościenko nad Dunajcem i Szczawnicę. Następnie przejedziemy przepięknym przełomem rzeki Kamienicy przez Kamienicę, Szczawę, Mszanę Dolną do Rabki. Już jechaliśmy tą trasa, lecz w odwrotnym kierunku. Kolejny raz odwiedzimy Rabkę, tym razem w dzień (do tej pory byliśmy tam zawsze nocą), prezentując się w tamtejszej muszli koncertowej. Kolejne dni to Białka Tatrzańska, Poronin i Zakopane. Nasze Zloty noszą nazwę Tatrzańskich i prawdę mówiąc staja się coraz bardziej białczańsko-bukowiańsko-tatrzańskie niż zakopiańskie, bo też Zakopane coraz mniej nas chce. No cóż, mówi się trudno - ubolewają organizatorzy.

Impreza od lat cieszy się dużą popularnością w środowisku pasjonatów starej motoryzacji. Jest ceniona zwłaszcza za perfekcyjne przygotowanie i dopracowanie organizacyjne. Kwestie finansowe powodują, że przyjmowanych jest tylko 30 załóg, choć zgłoszeń jest ponad trzykrotnie więcej. Od początku odbywania się imprezy uczestniczą w niej załogi zagraniczne, z Czech i Słowacji oraz załogi z całej Polski.

opr.s/

źródło: materiał prasowy

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama