Z Majką czy bez?

Znamy oficjalną trasę, którą przejedzie w tym roku peleton największego polskiego wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. To już 72 wyścig, który będzie jechał przez Polskę pod hasłem „Łączymy stolice”.

Wystartuje 2 sierpnia w Warszawie, a metę osiągnie 8 sierpnia w Krakowie etapem jazdy na czas. Zawita po raz kolejny na Podhale. 6 sierpnia kolarze będą finiszowali w Zakopanem, a nazajutrz rozegrają etap w Bukowinie Tatrzańskiej.
- Czekamy na wielkie emocje, bo kolarstwo polskie znów jest na wysokim poziomie - mówi Czesław Lang, główny organizator imprezy. – Wyścigi kolarskie są oceniane przez UCI w skali od 1 do 100. Od kilku lat otrzymujemy notę 99,7. Taką samą, jak Tour de France i Giro d’Italia. Jest to ocena za organizację, przygotowanie trasy, hotele i wiele innych aspektów. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie nasi partnerzy i gospodarze miast. Wszystkim bardzo dziękuję.

Przed rokiem w TdP najlepszy był Rafał Majka, pierwszy polski triumfator klasyfikacji górskiej Tour de France. Jego udział w tegorocznej edycji nie jest jednak pewny. Podobnie jak mistrza świata Michała Kwiatkowskiego. Obaj wystartują najpierw w Toure de France i dopiero po tym wyścigu podejmą ostateczną decyzję co do startu w polskim wyścigu.

- W tym momencie szanse oceniam 50 na 50. Wiele będzie zależało od tego, jak będę się czuł po lipcowym tourze we Francji. W dodatku przez szefów zespołu jestem szykowany na lidera grupy w Vuelta a Espana. Dlatego teraz nie mogę niczego obiecać – przyznał Rafał Majka.

Stefan Leśniowski, zdj. Michał Adamowski

źródło: SportowePodhale