Odzyskać tytuł

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Górale Nowy Targ kontra MUKS Zielonka – to finał mistrzostw Polski w unihokeju mężczyzn, który rozegrany zostanie w sobotę w Zielonce. Górale chcą odzyskać mistrzowską koronę, którą broni ich przeciwnik. W dodatku gra przed własną publicznością.

Nowy Targ 15 lat z rzędu dzierżył miano stolicy polskiego unihokeja. W ubiegłym roku hegemonię przerwała Zielonka, która po karnych – w kontrowersyjnych okolicznościach – ograła nowotarską Szarotkę, która w tym roku zagra o brązowy medal.

- Podniosłą atmosferę czujemy już od zakończenia półfinałowej potyczki z Łochowem – twierdzi grający trener Górali, Piotr Kostela. – Przygotowania toczyły się pełną parą. Frekwencja na treningach większa niż była dotychczas. Dołączyło do nas trzech hokeistów, Konrad Stypuła, Damian Tomasik i Patryk Wronka. Studenci z Krakowa też częściej dojeżdżali na treningi. Czuć, że zbliża się finał. Mobilizacja ogromna, by odzyskać koronę. Zagramy w optymalnym składzie. Pod znakiem zapytania stoi tylko występ Mateusza Turwonia, który leczy kontuzję. Mamy jednak nadzieję, że do soboty się wykuruje.

Górale muszą uważać na Antoniaka, który okazał się katem Szarotki w ubiegłorocznym finale i w tegorocznym półfinale. W Nowym Targu zdobył sześć goli!. Dodajmy, że zrobił to z tego samego miejsca. Czy Górale odrobili lekcję?
- Będziemy robić wszystko, by nie powielić błędów Szarotki – zapewnia Piotr Kostela. – Chcemy powtórzyć taktykę, która dwa lata temu przyniosła nam sukces w finale z Zielonką. Wiemy z której strony są zagrożenia. Wiemy, które osoby mogą nam zaszkodzić. Nie tylko sam Antoniak, który niewątpliwie jest postacią numer jeden w swoim zespole. Wiemy jak się przed zagrożeniami bronić, ale naszym problemem może być zbyt mała ilość gier. Przewagę ma Zielonka, bo gra u siebie, będzie miała wsparcie swoich fanów. Patrząc z perspektywy poprzednich spotkań, to zawsze pierwszy mecz gramy lepiej. Teraz będzie tylko jeden, więc mam nadzieję, że uda nam się zagrać na 100% możliwości. Mamy dość szeroki skład i będziemy chcieli zagrać największą liczba zawodników, przynajmniej na początku spotkania. Potem, w zależności od sytuacji, będziemy korygować ustawienia. Zrobimy wszystko, żeby mistrzowska korona wróciła do Nowego Targu.
Górale z Zielonką mają korzystny bilans spotkań – 15 wygranych i tylko 3 porażki. Również walcząca o brąz Szarotka z Olimpia Łochów ma bilans dodatni 3 -1. Tylko czy Szarotka po porażce w półfinale będzie miała jeszcze motywację, by powalczyć o najniższy stopień podium?

- Na pewno meczu nie odpuścimy. Jesteśmy mocno zmotywowani, by skutecznie powalczyć o brązowy medal – przekonuje kapitan Szarotki, Lesław Ossowski. – Na finał trochę nam zabrakło. Finaliści byli w tym sezonie od nas lepsi. Musimy udowodnić, że jesteśmy trzecią siłą w polskim unihokeju. Po Zielonce mieliśmy kilka dni przerwy, a potem rozpoczęliśmy przygotowania do walki o brąz. W składzie zabraknie Łukasza Ślusarka i Jarka Lecha ( obowiązki służbowe). Mimo tych osłabień jedziemy do Zielonki w bojowych nastrojach.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale, Podhale24

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama