Niewiadoma znów wysoko

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Siódmy etap i kolejna świetna jazda kolarski z Ochotnicy Górnej. Katarzyna Niewiadoma zabrała się w najlepszej grupie, która nadawała ton rywalizacji na siódmym etapie Goro Rosa. Na mecie zameldowała się na czwartej pozycji, w klasyfikacji generalnej wskoczyła jedno miejsce wyżej, na piąte.

Siódmy etap, to kolejna górska przeprawa. Dwie górskie premie na Naso di oraz Rialto Magliolo z którego do mety prowadziło 20 kilometrów zjazdów i kilka kilometrów po płaskim. Taką sinusoidę wtrzymały tylko najmocniejsze kolarki. Stąd też wiele ciekawych akcji i mnóstwo emocji. Od startu coś działo się na etapie. Zawodniczki próbowały rozerwać peleton.

Na wjeździe na pierwszy podjazd peleton liczył już tyko niecałe 30 zawodniczek, a gdy tylko droga zaczęła się piąć w górę tym zawodniczka odpadały jedna po drugiej. Na czele pozostały tylko najsilniejsze zawodniczki. Wśród nich była Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv). Oprócz Polki w czołówce znajdowały się także m. in. Pauline Ferrand – Prevot i Anna van der Breggen (Rabo Liv), liderka wyścigu Megan Guarnier (Boels Dolmans) oraz Ashleigh Moolman (Bigla). Tuż przed pierwszą górską premią grupa prowadząca liczyła 13 osób. Wówczas zaatakowała Lucinda Brand (Rabo Liv) oraz Jessie Daams (Lotto Soudal). Zyskały kilkanaście sekund przewagi. Brand za moment wyprowadziła kontratak, zostawiają towarzyszkę ucieczki. Do grupy zaczęły dojeżdżać kolejne zawodniczki i utworzył się peleton liczący około 25 kolarek. Świetnie dysponowana Brand wyrobiła sobie minutę i 30 sekund przewagi nad Daams, a peleton tracił do mistrzyni Holandii już 3 minuty! Brand traciła w klasyfikacji generalnej ponad 9 minut i w kontekście walki o zwycięstwo w całym wyścigu nie była groźna dla rywalek z czołówki klasyfikacji generalnej.

Na początku drugi podjazdu peleton zaczął topnieć. Grupa mocno się podzieliła. Po przyspieszeniu Ashleigh Moolman przewaga Brand zmalała do minuty i 20 sekund, a z grupy odpadły m. in. mistrzyni świata Pauline Ferrand – Prevot i Elisa Longo Borghini. Na szczycie drugiej górskiej premii Lucinda Brand miała już tylko niecałą minutę przewagi nad kilkuosobową grupą z Niewiadomą. Brand na zjeździe powiększyła przewagę do 2 minut, a do grupy dołączyła Longo Borghini. Sarża Brand zakończyła się sukcesem, nikt jej przed metą nie doścignął. Z grupy na czwartym miejscu finiszowała Katarzyna Niewiadoma, która w klasyfikacji generalnej przesunęła się na piątą pozycję i traci do liderki - Megan Guarnier (Boels Dolmans) – 36 sekund. Utrzymała też biały trykot najlepszej „młodej”.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama