Dzień przytulania (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Samotni czy nie – z darmowych uścisków w Krakowie skorzystać mógł każdy. W poniedziałkowe popołudnie mieszkańcy Krakowa, i nie tylko oni - spotkali się na "darmowym przytulaniu bez powodu".

Szczęśliwi, którzy w poniedziałek pojawili się na Rynku Głównym. Każdy, kto pragnął poczuć odrobinę bliskości, mógł zaznać jej w objęciach przypadkowych przechodniów.

Mieszkańcy Krakowa do akcji wielkiego przytulania podchodzili z początku trochę nieśmiało. Natomiast bardzo często przytulali się chętnie cudzoziemcy z Belgii, Izraela, Niemiec jak i Szkocji, którzy przebywają na wakacjach w Krakowie. Odwagi dodawała im grupa młodych chłopaków i dziewczyn, które na Rynku Głównym pojawiły się z własnoręcznie przygotowanymi tabliczkami. Dziewczyny zarażały pozytywną energią i ośmielały przechodniów do wspólnej zabawy.

Darmowe przytulanie (Free Hugs Campaign) to ogólnoświatowy ruch, który swój początek miał w 2004 roku, kiedy to pewien Australijczyk - Juan Mann, który przyleciał do Sydney, gdzie nikt na niego nie czekał. Czując się samotnie w obcym mieście, postanowił na własną rękę poszukać osób, które dadzą mu odrobinę ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Wyszedł więc na ulice miasta z transparentem "Free hugs" (Darmowe przytulanie), próbując nakłonić przechodniów do przyjaznego uścisku. Początkowo wywoływał zdziwienie i nieufność, które po jakimś czasie zmieniły się w spontaniczne i pełne uśmiechów gesty życzliwości. Jego zachowanie szybko znalazło wielu naśladowców, również w Polsce!

Bądź tam z nami! Podziel się z nami pozytywną energią, zrób coś miłego dla siebie i innych! Pomóż nam uszczęśliwiać świat! Przekonaj się sam, jakie to przyjemne!- takie hasła motta przyświecają tej ciekawej inicjatywie społecznej

Tekst i zdj. Tomasz Cichocki
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama