Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 1:4

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

"Szarotki" sprawiły swoim sympatykom bardzo miłą niespodziankę. W osłabionym składzie ujarzmiły wawelskiego smoka. Do 35 minuty, biorąc pod uwagę sytuacje podbramkowe, nic nie zapowiadało, że górale wyjdą zwycięsko z tego pojedynku.

Podhale bez Neupeuera, Bryniczki, Mrugały, Wielkiewicza i Ałeksuika. Ten ostatni z powód rodzinnych wrócił do ojczyzny. Tym samym pojawiły się kłopoty w formacji obronnej. Gospodarze o tym doskonale wiedzieli i rozpoczęli z dużym animuszem. Do 35 minuty Podhale w ofensywie nie istniało. Gospodarze nacierali, stwarzali sobie sytuacje, ale świetnie bronił Raszka. W hokeju nie liczą się jednak „okazje”, ale bramki. A te w trzeciej tercji strzelali górale.

Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 1:4 (1:0, 0:1, 0:3)

Stefan Leśniowski, zdj. M. Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama