Sprawcy napadu na stację paliw zatrzymani
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Już dwa dni po napadzie policjanci z Bochni zatrzymali dwóch sprawców napadu rabunkowego na stację paliw w Trzcianie do jakiego doszło 5 czerwca.
W piątek ( tj. 05.06.), około godz.17:30, na stację podjechało na motocyklu dwóch mężczyzn ubranych w skórzane kurtki oraz kaski. Po zaparkowaniu, jeden z nich podszedł do obsługującego stację mężczyzny i bez słowa uderzył go pięścią w twarz. Następnie grożąc pozbawieniem życia zażądał wydania pieniędzy, a nadto zabrał mu telefon komórkowy. W czasie gdy pierwszy z napastników przytrzymywał obezwładnionego pracownika stacji, drugi przeszukał pomieszczenie biurowe zabierając pieniądze z utargu w kwocie ponad 1400 zł. po napadzie obydwaj napastnicy wsiedli na motor i szybko odjechali . Pokrzywdzony doznał powierzchownych urazów głowy. Po trwających nieustannie przez kilkadziesiąt godzin czynnościach operacyjnych policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili a następnie zatrzymali w dniach 07 i 08 czerwca ukrywających się sprawców napadu. Jeden ze sprawców to 21-letni mieszkaniec Bochni, wielokrotnie notowany i karany za kradzieże, włamania i rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W styczniu b.r. opuścił Zakład Karny, po odbyciu kary niespełna 3 lat pozbawienia wolności. Za dokonanie napadu w warunkach recydywy grozi mu nawet do 18 lat więzienia. Drugi z mężczyzn, to 36 -letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego, również karany, przebywający na terenie powiatu bocheńskiego od kilku miesięcy. Poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy do odbycia kary za inne przestępstwo. Prawdopodobnie wiedząc już, iż policja depcze im "po piętach" sprawcy ukryli zarówno motor, tablicę rejestracyjną ( którą wcześniej skradli) jak i kaski. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli te przedmioty, jak też część pieniędzy pochodzących z napadu. Ustalili również, że opisany napad nie jest jedynym przestępstwem jaki mają oni na sumieniu w ostatnim czasie. Działając z innymi osobami, popełnili również inne przestępstwa tj. kradzież i kradzież z włamaniem. 7 czerwca zatrzymano kolejnych dwóch mężczyzn- mieszkańca Dąbrowicy (lat 18) i Nieszkowic Wielkich ( lat 17), którzy wprawdzie nie brali bezpośredniego udziału w napadzie, ale działając wspólnie ze sprawcami rozboju, w okresie między 24 - 27 maja dokonali 3 włamań do pomieszczeń gospodarczych i kradzieży mienia z niezabezpieczonego budynku na terenie miejscowości Nieszkowice Wielkie. Ich łupem padły m.in. elektronarzędzia, kosiarki spalinowe, piła spalinowa, drukarka komputerowa, mini wieża, narty z butami, wzmacniacz i kolumny głośnikowe. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to blisko 4.000 zł. Cześć skradzionych przedmiotów zdołano już odzyskać, trwają dalsze czynności zmierzające do odzyskania pozostałych. Sprawcom włamań grozi do10 lat pozbawienia wolności. 9 czerwca zebrane materiały przesłano do prokuratury celem wszczęcia śledztwa oraz z wnioskiem o wystąpienie do Sądu Rejonowego o tymczasowe aresztowanie sprawców napadu rabunkowego. Przestępstwo rozboju ( napadu rabunkowego) należy do jednych z najcięższych zbrodni. Jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat, a w przypadku gdy sprawca posługuje się bronią palną lub innym niebezpiecznym narzędziem kara ta nie może być niższa niż 3 lata.źródło: Małopolska Komenda Policji w Krakowie
Więcej na temat
komentarze
reklama