Kardynał Dziwisz: "Krakowska kuria nie jest upolityczniona"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Metropolita Krakowski kard. Stanisław Dziwisz wydał oświadczenie w którym odniósł się do krytycznego felietonu Tomasza Terlikowskiego na łamach "Rzeczpospolitej", który zarzucił krakowskiej kurii skrajne upolitycznienie i powiązanie z Platformą Obywatelską. Chodzić ma m.in. o bratanicę kardynała, która jest radną wojewódzką i bratanka, który jest wójtem Raby Wyżnej.

"Choć nazwisk nie wymienia, wiadomo, że chodzi mu o sekretarza kardynała, ks. Dariusza Rasia, którego brat Ireneusz jest prominentnym politykiem Platformy. Terlikowski może też myśleć o rodzinie metropolity, którego bratanica jest radną małopolskiego sejmiku z ramienia PO, a bratanek, także z PO, jest wójtem w Rabie Wyżnej" - pisze "Gazeta Wyborcza", która podjęła temat. Chodzi o Barbarę Dziwisz i Andrzeja Dziwisza.

Niespodziewanie oświadczenie w tej sprawie wydał sam kardynał Dziwisz, który zwykle nie reaguje w takich sytuacjach.

"Wiele razy przypominałem, również ustami rzecznika prasowego, że Kościół nie łączy swej misji z żadną partią polityczną. Taka jest doktryna kościelna, której katolicy powinni być wierni. To, że spotykamy się z racji pełnionych obowiązków z politykami różnych opcji nie może być przedmiotem nadinterpretacji. Niedorzecznością i krzywdzącym posądzeniem są słowa publicysty „Rzeczpospolitej” o upolitycznieniu krakowskiej kurii. Myślę, że domeną ludzi świeckich jest działanie polityczne, a do duchowieństwa należy ewangelizacja. Słowa redaktora są głęboko krzywdzące i ideologizują rolę Kościoła. Wydaje się, że opierają się na wypowiedziach i blogach ludzi, którzy są uprzedzeni, a może nawet niezrównoważeni. To oni chcą narzucić opinii publicznej swoje osobiste i szkodliwe opinie, a jeśli jednocześnie mienią się ludźmi Kościoła to wzywam ich do poważnej refleksji" - oświadczył kardynał.

r/

zdj. Michał Adamowski

źródło: Podhale24.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama