Dziadek z wnuczkiem na złodziejskim szlaku
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Policjanci z komisariatu w Skawinie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie kradzieży w Woli Radziszowskiej.
Zdarzenie miało miejsce w godzinach rannych. Dwaj mieszkańcy Krakowa -dziadek z wnukiem- wybrali się do podkrakowskich wiosek by oferować do sprzedaży kołdry. Jeździli swoim samochodem Opel w czerwonym kolorze i przygodnie spotkanym osobom lub zachodząc do domów usiłowali sprzedawać swój towar.Tak też było w Woli Radziszowskiej. Weszli na posesję i zastukali do drzwi, a ponieważ nikt im nie otworzył już wycofywali się, gdy ich uwagę przykuło otwarte pomieszczenie gospodarcze. Weszli tam i spostrzegli narzędzia elektryczne. Nie potrafili oprzeć się tej okazji i po prostu skradli trzy szlifierki kątowe oraz dwie wiertarki po czym poszli do swojego samochodu i odjechali. Po pewnym czasie właściciele zauważyli brak narzędzi, których wartość oszacowali na kilka tysięcy złotych.
Policjanci rozpoczęli dochodzenie zbierając informacje, które nakierowałyby ich na sprawców. Dość szybko uzyskano wskazanie kim mogli oni być. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano w Krakowie 54 letniego dziadka, a nieco później 20 letniego wnuczka. W trakcie przeszukania mieszkania odnaleziono -poza jedną wiertarką- skradzione urządzenia. Wiertarkę natomiast zdążyli już sprzedać przypadkowej osobie w jednej z wiosek.
Wobec zebranych dowodów mężczyźni przyznali się do tej kradzieży. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni.
źródło: Małopolska Komenda Policji
Więcej na temat
komentarze
reklama