Przeciwnicy Kopalni Przeciszów wieszczą kolejne zagrożenie
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Organizatorzy sprzeciwu wobec budowy planowanej kopalni na terenie gminy Przeciszów, mimo przegranego referendum ws. odwołania miejscowej rady i wójta, nie zamierzają zaprzestać walki o zablokowanie inwestycji. Zwłaszcza, że na horyzoncie pojawiło się kolejne zagrożenie.
W Przeciszowie ma się rozpocząć dyskusja nad planem zagospodarowania przestrzennego umożliwiającej lokalizację na terenie gminy kopalnie węgla kamiennego. Przeciw tej inwestycji od miesięcy protestuje część mieszkańców. Pierwsza próba wpłynięcia na zapisy w planie się nie powiodła – niedawne referendum zorganizowane w sprawie zmiany władzy zostało uznane za nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji.Teraz oponenci industrializacji tej podoświęcimskiej, rolniczej gminy podejmą kolejne kroki. Dzisiaj bowiem odbędzie się debata na temat planu zagospodarowania. Biją więc na alarm, że inwestor – firma Kopex - jasno zakomunikował, że nie jest już zainteresowany budową kopalni, a wyłącznie zdobyciem i sprzedażą koncesji bliżej nieokreślonemu inwestorowi.
- Obecna sytuacja jest o tyle zdumiewająca, że Kopex w ogóle może nie uzyskać koncesji, ponieważ w świetle faktów może nie dostać poprzedzającej ją decyzji środowiskowej. Przyjęcie planu w proponowanej wersji zablokuje możliwości rozwoju gminy w innych kierunkach, począwszy od rozwoju mieszkalnictwa – podaje w komunikacie zaniepokojone tą sytuacją "Stowarzyszenie Międzygminne Rozwój Tak - Kopalnia Nie", które przygotowało specjalny list do mieszkańców.
Czytamy w nim, że przeciwnicy zakładu górniczego nie zamierzają się zastanawiać nad proponowanymi zmianami w planie. Dyskutowanie rozwiązań generalnie bowiem oznacza ich akceptację.
"Najważniejsza obecnie osoba zarządzająca Kopex SA mówi wprost, że nie będzie budować kopalni, ale chce uzyskać koncesję na wydobycie i sprzedać ją na wolnym rynku. (...) Czyli celem głównym obecnie jest uzyskanie koncesji. Do uzyskania koncesji niezbędne jest uchwalenie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, który dopuści budowę zakładu górniczego w Przeciszowie" - czytamy w dokumencie.
A to grozi wprowadzeniem do gminy inwestora, który nie jest zobowiązany żadnymi ustaleniami.
I dalej: "Członkowie stowarzyszenia wznoszą o odrzucenie proponowanych zmian w planie i pozostawienie obowiązujących dotychczas. Następnym oczekiwanym krokiem jest ponowne opracowanie Studium Uwarunkowań i Kierunków Rozwoju Przestrzennego jako dzieła autorskiego gminy, zapraszającego zróżnicowanych inwestorów.
eł/
Więcej na temat
komentarze
reklama