Nowotarskie obchody 75 rocznicy utworzenia Konfederacji Tatrzańskiej (duża galeria)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
NOWY TARG. Poczty sztandarowe, delegacje organizacji i stowarzyszeń, członkowie rodzin Konfederatów, przedstawiciele władz miejskich, powiatowych, rodziny osób związanych z Konfederacją Tatrzańską - w takiej oprawie odbyły się dziś główne uroczystości nawiązujące do obchodów 75-lecia utworzenia Konfederacji Tatrzańskiej.
Uroczystości rozpoczęła msza święta, podczas której ksiądz Krzysztof Wilk, delegat kardynała Stanisława Dziwisza nawiązał do idei konfederatów. Przypomniał m. in. słowa roty.Potem goście - częściowo przeszli, częściowo zajechali paradnie przed budynek Szkoły Podstawowej nr 5, gdzie czekali już uczniowie, śpiewając pieśni żołnierskie. Dzieci przywołały słowa deklaracji ideowej KT: "Nie chcemy dla siebie żadnych nagród, przywilejów, ni praw, poza tymi, które należą się wszystkim prawym Polakom. Walczymy, bo tak nam każe nasza polska i ludzka cześć, bo tak nam każe sumienie Polaka".
Odczytano list od Prezydenta RP. Andrzej Duda napisał długi list,w którym czytamy - o Jego szacunku dla górali, o bohaterskich członkach Konfederacji Tatrzańskiej, ich "braku zgody na zło", o próbie honoru, z której wyszli zwycięsko. "Z satysfakcją objąłem patronatem to wydarzenie. Składam hołd w imieniu Rzeczypospolitej" - zakończył list Prezydent.
Odczytano także listy z Kancelarii Prezydenta od Andrzeja Dery, od posłów Anny Paluch, Wiesława Janczyka, senatora Jana Hamerskiego, marszałka Jacka Krupy. Zabrakło też ostatniej żyjącej Konfederatki - Haliny Daukszy, której zdrowie nie pozwoliło dotrzeć na uroczystości. Ale przysłała list, który skierowała do dzieci. Jak napisała - "sama była dzieckiem, miała 14 lat gdy została żołnierzem Konfederacji".
"Musiałam nauczyć się podejmować trudne decyzje. Nauczyć się milczeć, wykonywać polecenia, i mieć "mocne nogi", bo trzeba było czasem wiele kilometrów przejść na piechotę. Zadania były trudne, ale wiedzieliśmy, że trzeba je wykonać. Walczyliśmy różnymi metodami - znacie to z lekcji historii. Życzę wam drogie dzieci, byście nie musiały nigdy podejmować tej walki, żebyście mogły żyć w wolnym kraju" - napisała.
Symbolem wolności były wypuszczone przez dzieci białe i czerwone baloniki, które pofrunęły w niebo.
W przygotowanym programie artystycznym dzieci przypominały fragmenty deklaracji ideowej Konfederacji Tatrzańskiej, przeplatając je wierszami poetów-konfederatów Augustyna Suskiego i Jadwigi Apostoł Staniszewskiej. Odtworzono przysięgę konfederatów wraz z Rotą ślubowania: "W obliczu Boga Wszechmogącego i Jego Matki, Polskiej Korony Królowej. Tobie Polsko, Ojczyzno moja o moc swoja z wrogiem walcząca teraz i o wyzwolenie, ślubuję służbę i wierność aż do ostatniej w sercu kropli krwi. A że nie zdradzę i – jako członek Konfederacji Tatrzańskiej – praw jej bojowych i tajemnie dochowam, braciom swoim w walce o Polskę wszystkie swe siły oddam, Ty mi dopomóż Boże!"
Następnie odsłonięto tablicę pamiątkową autorstwa Michała Batkiewicza. Płaskorzeźba ze słowami "ku czci przywódcom Konfederacji", "chwała bohaterom" zawisła na ścianie szkoły, która nosi imię Konfederacji Tatrzańskiej. Obok burmistrza Grzegorza Watychy, dyrektora SP nr 5 Krzysztofa Kurandy, delegacji uczniów, przewodniczącego Rady Rodziców Roberta Migla - odsłonięcia dokonała Jadwiga Nieckarz, przewodnicząca Grupy Mieszkańców "Pamięć" - czyli stowarzyszenia, które najbardziej zasłużyło się w przygotowaniu obchodów.
- Od 46 lat ta szkoła ma za patrona KT, ale od kilkunastu lat ma też ducha Konfederacji - powiedział Stanisław Apostoł. Prócz niego w uroczystościach wzięli udział inni członkowie rodzin Konfederatów, m. in. Halina Suska-Dziubas oraz Maria, córka Zofii Augustyn-Pajerskiej, czyli "łączniczki Zośki". - Jestem niesamowicie dumna, że pamięć o Konfederatach zaczęła żyć w Mieście i na Podhalu. Pamiętam, że w dzieciństwie mówiliśmy o Konfederacji Tatrzańskiej tylko w domu i to bardzo cicho - dodała pani Maria.
Padło wiele słów o honorze, godności, przyzwoitości, wierze, wzorze postaw patriotycznych. Apel poległych - porywająco odczytał absolwent szkoły Arek Guzik.
Obchody rocznicowe rozpoczęły się wczoraj, konferencją naukową ph; "Góral znaczy to samo, co Polak z ducha i krwi" przygotowaną przez krakowski oddział IPN.
Jeszcze dziś w MOK zaprezentowany zostanie spektakl teatralny Stanisława Apostoła. A w sobotę w Parku Miejskim startuje Rajd rowerowy dla dzieci i dorosłych oraz gra miejską historyczno - sportowa dla dzieci i dorosłych.
Sabina Palka, zdj. Szymon Pyzowski
źródło: Podhale24
Więcej na temat
komentarze
reklama