Zakopał psa żywcem. Nie uniknie kary
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Właściciel psa, który prawdopodobnie postanowił się pobyć swego schorowanego pupila, usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Mimo braku naocznych świadków nie uniknie kary.
Do bulwersującego zdarzenia doszło początkiem kwietnia. Mieszkaniec Grojca w powiecie oświęcimskim zaalarmował policję o odnalezieniu żywcem zakopanego psa . Jak przypomina asp. sztab. Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Oświęcimiu, mężczyzna spacerował ze swoim psem nad rzeką Sołą w Grojcu. W pewnym momencie jego pies pobiegł ścieżką na pobliską łąkę, gdzie zaczął kopać w ziemi, właściciel podążył za nim i zauważył, że z gleby wystaje mordka innego psa. Mężczyzna natychmiast powiadomił Policję i zaczął odkopywać żyjącego jeszcze setera. Pies z poważną raną głowy został oddany pod opiekę Inspektorów Animals z Oświęcimia.Policjanta zaznacza, że dzięki mobilizacji mieszkańców gminy Oświęcim, właściciel psa został ustalony. Wyjaśnił on, że pies uciekł mu z posesji, a on nie wie, kto w taki sposób z nim postąpił. Następnie policjanci przesłuchali wielu świadków, z których żaden nie widział sprawcy w chwili zdarzenia.
Nie uniknie jednak konsekwencji. W związku bowiem z faktem, że stan zdrowia i wygląd zwierzęcia wzbudzał zastrzeżenia, policjanci zwrócili się o wydanie opinii biegłego lekarza weterynarii. Asp. sztab. Jurecka poinformowała, że weterynarz potwierdził, że pies doznał obrażeń głowy, jednakże był również zaniedbany, wychudzony, zapchlony, a także nie leczony na nowotwór oraz przewlekły stan zapalny uszu. W związku z powyższym policjanci postawili właścicielowi zarzut znęcania nad zwierzęciem.
Aktualnie piesek znajduje się pod dobrą opieką i nie wróci już do byłego właściciela, gdyż Inspektorzy Animals odebrali od 46 – latka oświadczenie o zrzeczeniu się do niego praw.
Za znęcanie nad zwierzęciem grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
fot. KPP Oświęcim
źródło: KPP Oświęcim
Więcej na temat
komentarze
reklama