Kiepura wrócił do Krynicy
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W sobotnie popołudnie do Patrii przybył piękną limuzyną Jan Kiepura z małżonką, Martą Eggerth. Jak zwykle, nie dał się długo prosić zgromadzonej publiczności krzyczącej: „Jasiu śpiewaj!” i stojąc już na tarasie swojego pensjonatu wykonał najpierw „La donna è mobile”, później „Brunetki, blondynki”, a następnie całą serię charakterystycznych dla siebie arii.
Taką właśnie inscenizacją przygotowaną przez organizatorów wprowadzono publiczność w klimat Krynicy z roku 1935, kiedy dwa lata po dodaniu do użytku budynku Patrii przybył tu jej właściciel z małżonką. Plenerowe widowisko zgromadziło prawdziwe tłumy, które tak jak kiedyś mieszkańcy Krynicy oczekiwały na przybycie mistrza. W postać Kiepury wcielił się Andrzej Wiśniewski a Aleksandra Okrasa odegrała rolę pięknej Marty Eggerth. Para przy akompaniamencie Krynickiej Orkiestry Zdrojowej pod dyrekcją Mieczysława Smydy wykonała kilkanaście utworów prowadząc zgromadzonych przez historię rozpoczętą tą właśnie wizytą w Krynicy aż po smutny dzień 15 sierpnia 1966 roku, kiedy to nagle zmarł nasz wielki śpiewak. Prowadzący Tomasz Szuran pomiędzy kolejnymi utworami przybliżał publiczności kolejne etapy życia i kariery Kiepury.
Kiepura powrócił jednak do Krynicy nie tylko symbolicznie, nie tylko w ramach przygotowanej inscenizacji. Jednym z widzów koncertu był starszy syn Jana Kiepury na co dzień mieszkający w Stanach Zjednoczonych.
Po blisko półtoragodzinnym widowisku pod Patrią Jan Kiepura dał się namówić na wizytę na krynickim deptaku. Pod muszlą koncertową czekały na niego i jego małżonkę tłumy, a on wjechał ze śpiewem na ustach. Na prośbę publiczności ten występ rozpoczął od jednej ze swoich ulubionych piosenek - Maćka. Tu w rolach bohaterów widowiska zobaczyć mogliśmy Jakuba Oczkowskiego i Annę Lasotę.
wo/
Patronem medialnym 50. Festiwalu im. Jana Kiepury jest portal MalopolskaOnline.pl
Szczegóły i bilety: www.festiwalkiepury.pl
Program dostępny jest też w dziale Co Gdzie Kiedy MalopolskaOnline.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama