TatrySki Podhale Nowy Targ - Tempish Polonia Bytom 4 : 2
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
- Nie ważne jak wpadło. Nie ważny też styl, ważne są punkty. Z przebiegu meczu byliśmy lepszym zespołem. Po zawirowaniach z trenerem pomalutku wracamy na właściwe tory. Może nie jest to jeszcze super dyspozycja, ale dobra - powiedział Jarosław Różański.
- Uciekły nam punkty. Mecz wyrównany. Równie dobrze my mogliśmy wygrać. Zabrakło szczęścia. Podhale rozegrało dobre spotkanie i gratuluje mu zwycięstwa - powiedział drugi trener bytomian Zbigniew Szydłowski.- Słabo gramy w domu. Trudno nam było wejść w mecz. Wygraliśmy lepszym przygotowaniem fizycznym. Zdobyliśmy trzy ważne punkty i to cieszy. Pracujemy nad każdym detalem, którzy szwankuje, również nad grą w przewadze - podsumował trener Podhala, Marek Rączka.
TatrySki Podhale Nowy Targ - Tempish Polonia Bytom 4:2 (1:1, 1:0, 2:1)
0:1 Pastryk - Owczarek (15:42 w przewadze)
1:1 Hattunen - Tomasik - Gruszka (16:01)
2:1 Różański - Neupauer (35:11 w osłabieniu)
3:1 Różański (50:49 karny)
3:2 Danieluk - Troszin - Kartoszkin (54:16)
4:2 Iossafov (59:20 do pustej)
Podhale: Jucers; Wojdyła - Haverinen (2), Tomasik - Syrei, Jaśkiewicz (4) - Łabuz; Jokila - Zapała (4) - Iossafov, Hattunen - Bryniczka - Gruszka, M. Michalski - Neupauer - Różański, Olchawski - Daniel Kapica - Svitac. Trener Marek Rączka.
Polonia: Landsman; Cunik - Działo, Stępień (2) - Wanacki, Pastryk - Owczarek (2), Falkenhagen; Troszin (2) - Kartoszkin - Bordowski, Danieluk - Krzemień - Przygodzki, Kozłowski - Słodczyk - Salamon, Wąsiński - Dybaś - Wieczorek. Trener Tomasz Demkowicz.
oprac. na podsat. sportowepodhale.pl/ fot, Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama