Zmiana na stanowisku trenera Szarotek. Semenczenko out!

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Nie wiem czyj to był pomysł, ale zatrudnienie Witalija Semenczenki na szkoleniowca Podhala było strzałem w stopę. Czas zresztą pokazał, że wątpiący w jego szkoleniowe umiejętności mieli lepszego nosa niż zatrudniający go.

Ukrainiec był dobrym hokeistą, o czym przekonał się niżej podpisany, gdy reprezentował barwy „szarotek”. Niestety jako trener nigdy nie prowadził samodzielnie zespołu seniorskiego. Wytrzymał na tym stanowisku jedną rundę. Rozpoczął pracę porażką z Orlinkiem i na przegranej z Opolem zakończył. W tych wszystkich spotkaniach prowadzenie zespołu nie wzbudzało entuzjazmu. Naprawdę trudno było dostrzec jakaś koncepcję nawet uzbrojonym okiem. Masę błędów, a chyba czara goryczy przelała się wczoraj, gdy zastosował manewr, z którego wielu byłych hokeistów po prostu się śmiało. Dostrzegł to zarząd KH Podhale i w porę zareagował, rozwiązując nim kontrakt za porozumieniem stron. Nie wiem jakie relacje panowały między zawodnikami a trenerem, ale wczoraj było widać, gdy zawodnicy schodzili do szatni, że byli wkurzeni. Można było odnieść wrażenie, że na siebie, ale kilkadziesiąt minut po meczu, gdy widziałem zawodników już nie koniecznie tylko na siebie. Stąd też relację wczorajszego meczu zatytułowałem „Szarotki” w kryzysie?

Zespół powierzono Markowi Rączce. Nie wiem dlaczego od razu tego nie zrobiono.

Stefan Leśniowski, zdj. M. Adamowski

źródło: sportowepodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama