Górale pienińscy z wizytą u chorych dzieci (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Już po raz czternasty, a więc zgodnie w wieloletnia tradycją, do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu z kolędą przyjechali górale z Pienin. Przywieźli pachnącą choinkę, pluszane misie i przytulani, słodycze oraz sztukę. Jednak przede wszystkim przywieźli w darze swoje serca i góralski folklor.
W barwnym, rozśpiewanym korowodzie, który przeszedł szpitalnymi korytarzami uczestniczyły pienińskie dzieci, członkowie zespołu Białopotocanie, flisacy, oraz dwie szczawnickie malarki ludowe Anna Madeja i Joanna Dziubińska.Kapela grała i śpiewała radosne kolędy, dzieci częstowały wszystkich słodyczami, flisacy obdarowywali dzieci pluszakami, a artystki uczyły trudnej techniki tradycyjnego malowania na szkle. W powietrzu unosił się zapach choinki oraz flisackiego ciasta, pieczonego na szpitalnym korytarzu.
Mimo trudnych chwil, jakie na co dzień przeżywają mali pacjenci, ich rodzice oraz personel szpitala, czwartek był dniem magicznym, niosącym radość i nadzieję. Dzieci się śmiały, rodzice płakali (ale tylko ze szczęścia), można było choć na chwilę zapomnieć o bólu i codziennej walce o życie i zdrowie.
Członkowie zespołu wspominają gdy podczas jednej z pierwszych wizyt w Prokocimiu, na oddziale intensywnej terapii zdarzył się cud - pod wpływem zaśpiewanej przez Białopotocan kolędy, obudził się z długiej śpiączki mały pacjent.
Kolędnicy nie zapomnieli także o wizycie u dyrektora szpitala dra hab. med. Macieja Kowalczyka, który podkreślał, jak bardzo docenia niesioną małym pacjentom radość i co roku wspiera tę potrzebną inicjatywę. „Zawsze niecierpliwie czekamy na wasz przyjazd do naszych podopiecznych, bo to są magiczne i cudowne chwile”.
Kolędowanie kontynuowane jest od 2002 roku, kiedy to tuż przed świętami po raz pierwszy i niestety ostatni kapela Białopotocanie zaśpiewała choremu na białaczkę koledze Dawidowi Gabrysiowi w Dolnośląskim Centrum Transplantologii Komórkowych we Wrocławiu. Przeszczep szpiku jednak się nie przyjął i Dawid zmarł przed Sylwestrem. Od tego czasu członkowie zespołu przyrzekli sobie, że co roku będą kolędować dzieciom w prokocimskim szpitalu. Z roku na rok delegacja jest coraz liczniejsza, dołączają kolejne osoby, które chcą nieść radość chorym i cierpiącym dzieciom.
Warto wspomnieć, że oprócz muzyki Białopotocanie, Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich i artystek ze szczawnickiej Galerii Krzywa Jabłonka, akcję wsparła gmina Czorsztyn i Nadleśnictwo Krościenko n.D.
Joanna Dziubińska
źródło: pieniny24
Więcej na temat
komentarze
reklama