Wisła Can-Pack Krakówpokonała Spartaka Moskwa 81:60 (zdjęcia)

KRAKÓW. Wisła Can-Pack Kraków w meczu 9. kolejki Euroligi kobiet po raz drugi w tym sezonie pokonała Spartak Moskwa. Zwycięstwo 81:60 nad ekipą, która w ostatnich latach wygrywała Euroligę - to prawdziwy sukces.

A krakowiankom udało się pokonać Spartaka zarówno w Moskwie, jak i na własnym boisku. - Utarło się mówić, że najlepsze zawodniczki grają obecnie w klubach rosyjskich i tureckich. Tymczasem my udowodniłyśmy, że obecnie najbardziej wartościowe koszykarki grają w Wiśle! - komentuje Kobryn w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- A nie pokazałyśmy jeszcze wszystkiego, na co nas stać - dodaje kapitan Wisły i chwali dwie swoje koleżanki - Amerykankę Nicole Powell i Australijkę Erin Phillips. - To koszykarki wielkiego formatu. Chwała działaczom Wisły, że potrafili je skłonić do gry w Krakowie - mówi Ewelina Kobryn.

Spartak jedynie raz w całym meczu prowadził, na jego początku 3:2. Krakowianki już w 4 min prowadziły 14:6. Pod koniec pierwszej odsłony przewaga Wisły wzrosła nawet do 9 pkt (23:14), ale po nieskutecznym początku następnej kwarty Rosjanki zmniejszyły straty do 4 pkt (23:19). Potem Wiślaczki poprawiły skuteczność i w połowie drugiej kwarty było 33:23.

Druga połowę Wisła zaczęła od 37:31. W 25 min było 45:35 (po trójce Anke De Mondt). Decydującym momentem był niesportowy faul Jeleny Milovanovic na Nicole Powell z 27 min. Wiślaczka dwa razy z wolnych trafiła do kosza, a następnie "Biała Gwiazda" otrzymała piłkę i znów zdobyła dwa punkty (A. De Mondt) - było już 52:39.

Wisła Can-Pack Kraków -Spartak Moskwa Region 81:60 (23:16, 14:15, 21:17, 23:12)
Wisła Can-Pack: Erin Phillips 25, Nicole Powell 23, Milka Bjelica 10, Ewelina Kobryn 10, Anke De Mondt 9, Petra Ujhelyi 4, Paulina Pawlak 0.

Spartak Moskwa: Candice Dupree 14, Rebekka Hammon 14, Irina Osipowa 10, Seimone Augustus 8, Jelena Skerovic 7, Jelena Milovanovic 5, Sonja Petrovic 2, Marina Kuzina 0, Nika Baric 0,

opr. s/

Zdj. Michał Bachulski