Tarnowskie obrady rady przerwane. Przewodniczący cenzorem?
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Tarnów nadal pozostaje bez budżetu na przyszły rok. Przewodniczący rady Kazimierz Koprowski zadecydował o przerwaniu sesji budżetowej do 12 stycznia po tym, jak nie dopuścił oświadczenia opozycyjnych rajców do głosu.
O przeniesienie dyskusji i głosowania nad najważniejszą dla miasta uchwałą , ustalającą wpływy, wydatki i zadania na przyszły rok, zaapelował radny PiS Józef Gancarz. Argumentował, że komisja ekonomiki do złożonego przez prezydenta projektu budżetu skierowała około 120 poprawek. Włodarz miasta natomiast wprowadził około 50, a to dla większość radnych w tarnowskiej radzie niewystarczające. Gancarz dodał, że brak poprawek i najważniejszych inwestycji osiedlowych, zahamuje rozwój miasta, dlatego nie można głosować nad takim planem dla miasta.Do wniosku postanowiła się odnieść mniejszość w radzie. Radna Maria Borys-Latała próbowała odczytać apel dziesięciu radnych, skierowany do klubu PiS:
„W związku z niedawnymi propozycjami Państwa do projektu budżetu, których przyjęcie – jak już zapewne Państwo wiecie - spowodowałoby liczne naruszenia obowiązującego prawa i w praktyce oznaczałoby swego rodzaju ubezwłasnowolnienie Prezydenta Tarnowa, a także mając na uwadze działania Państwa klubu w ciągu ostatnich dwóch lat , apelujemy do Was o:
- Zaprzestanie działań, których jedynym celem jest automatyczne odrzucanie propozycji zarówno prezydenta miasta jak i naszych tylko dlatego, że nie pochodzą one z klubu PiS, a które mogłyby przyczynić się do rozwoju Tarnowa,…”
W tym momencie przewodniczący Koprowski przerwał wystąpienie radnej wyjaśniając, że czytany wniosek dotyczy omawiania budżetu, a to nie jest dopuszczalne w tym momencie obrad sesji. Po protestach m.in., radnego Jakuba Kwaśnego i Marka Ciesielczyka… przerwał obrady wyznaczając ich kontynuację na 12 stycznia.
Decyzja przewodniczącego wywołała protest Ciesielczyka, który z kartką z napisem „ „Precz z cenzurą Koprowskiego!” zamanifestował za stanowiskiem prezydium rady.
Poniżej prezentujemy całość niedopuszczonego do wygłoszenia apelu radnych:
Szanowni Państwo,
W związku z niedawnymi propozycjami Państwa do projektu budżetu, których przyjęcie – jak już zapewne Państwo wiecie - spowodowałoby liczne naruszenia obowiązującego prawa i w praktyce oznaczałoby swego rodzaju ubezwłasnowolnienie Prezydenta Tarnowa, a także mając na uwadze działania Państwa klubu w ciągu ostatnich dwóch lat , apelujemy do Was o:
- Zaprzestanie działań, których jedynym celem jest automatyczne odrzucanie propozycji zarówno prezydenta miasta jak i naszych tylko dlatego, że nie pochodzą one z klubu PiS, a które mogłyby przyczynić się do rozwoju Tarnowa,
- Zmianę składu prezydium Rady, tak, by obok Przewodniczącego wywodzącego się z najliczniejszego klubu zasiadali w nim także przedstawiciele innych ugrupowań, jako że obecne zmonopolizowanie składu Prezydium Rady utrudnia wymianę informacji i właściwą koordynację pracy radnych i jest niespotykanym rozwiązaniem w świcie demokratycznym,
- Umożliwienie przewodniczenia czterem komisjom radnym spoza klubu PiS , gdyż obecne przejęcie przez Was przewodniczenia wszystkim komisjom jest niespotykanym na świecie rozwiązaniem, trącącym swego rodzaju samorządowym totalitaryzmem,
Radni tarnowscy: Grażyna Barwacz, Maria Borys-Latała, Marek Ciesielczyk, Piotr Górnikiewicz, Mariusz Kajpus, Zbigniew Kajpus, Jakub Kwaśny, Ryszard Ścigała, Grzegorz Światłowski, Marian Wardzała.
Tarnów, 29 grudnia 2016
eł/fot. screen transmisji obrad rady YT/UTM Tarnów
Więcej na temat
komentarze
reklama