Mężczyzna wpadł do Wisły, nie udało się go uratować

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W niedzielę, o godz. 11.30, około 58-letni mężczyzna wpadł w do Wisły w Tyńcu.

Mężczyzna wyszedł na spacer z psem, niestety zwierzak wpadł do wody. Właściciel chciał pomóc mu się wydostać, ale zamiast tego sam wpadł do Wisły. Na miejscu szybko zjawiły się służby, mężczyznę udało się wydostać, jednak jego stan był ciężki. Psa nie udało się odnaleźć.

Mimo reanimacji mężczyzna zmarł.

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama