Jak nie interpelacją to wnioskiem
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Część radnych z Oświęcimia od ponad roku stara się dowiedzieć, kiedy zostaną wymienione ławki na przystankach autobusowych. Władze miasta jednak nie zamierzają nic zmieniać. Wymiana korespondencji między samorządowcami jest coraz bogatsza.
Chodzi o zainstalowanie w nowych wiatach przystankowych metalowych siedzeń. Oświęcimianie i mieszkańcy okolicznych miejscowości korzystający z usług komunikacji zbiorowej mieli się skarżyć na to, że w czasie mrozów, ni mniej ni więcej, tylko przymarzają do metalowych ławek. Nic dziwnego, że radni, będący w opozycji do gospodarującego miastem Janusza Chwieruta, skomentowali to jednoznacznie - „pomysł, który kosztował ponad 100 tysięcy złotych, okazał się kolejną klapą. A miało być tak pięknie”.
I skierowali do władz Oświęcimia pytania, kiedy Urząd Miasta poprawi ławki tak, aby dało się usiąść bez ryzyka przymarznięcia, oraz czy Urząd Miasta w związku z łatwiejszym utrzymaniem nowych wiat zamierza w pozostałych wiatach wymienić ławki na metalowe?
W odpowiedzi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia przy wyborze modelu wiat na głównym przystanku przy ul. Dąbrowskiego oraz przy ul. Śniadeckiego wzięto przede wszystkim pod uwagę estetykę i odporność na zniszczenia.
- Elementem wyposażenia obiektu są siedziska metalowe – przyznał. - Z obserwacji wynika, że osoby oczekujące na przystankach korzystają z tych siedzisk.
To jednak rajców nie przekonało. Od maja systematycznie ponawiają swoje pytanie. Systematycznie też, miesiąc w miesiąc, włodarz Oświęcimia odpowiada, że ławki są dobre.
W ostatnim czasie jednak Stanisław Biernat i Michał Chrzan zmienili taktykę. - Pan Prezydent od jakiegoś już czasu na nasze interpelacje zbytnio się nie wysilając, odpowiada na zasadzie kopiuj wklej w zasadzie nie przedstawiając żadnych konkretnych powodów, dlaczego by nie można tych ławek wymienić – stwierdzili przedstawiciele części mieszkańców Oświęcimia. - Mamy również przekonanie, że poprzez formę takich odpowiedzi Pan Prezydent nie raczy sobie lekceważyć Nas jako Radnych. Minął rok i nic się nie zmieniło, dlatego też od pytania przechodzimy do działania i składamy wniosek o poprawienie ławek tak, aby dało się usiąść bez ryzyka przymarznięcia.
Tym razem jednak Janusz Chwierut nie skopiował swego stanowiska z poprzednich odpowiedzi. Poinformował natomiast, że obserwując pasażerów komunikacji publicznej da się zauważyć, że osoby te korzystają z ławek o każdej porze roku.
- Przez kilka lat ich funkcjonowania nie odnotowano skarg lub uwag, że ławki zimą są zbyt zimne, a latem zbyt gorące, aby na nich usiąść – zaznaczył. - Wykonanie ławek w tym przypadku z powlekanych metalowych prętów powoduje, że w okresie mroźnej zimy lub gorącego lata komfort korzystania z tego miejsca do odpoczynku w oczekiwaniu na autobus jest niewątpliwie mniejszy niż w przypadku ławek wykonanych np. z drewna. Jednak nie możemy mówić o sytuacji, gdy oczekującym pasażerom grozi przymarznięcie lub poparzenie.
Dodał ponadto, że metalowe ławki są bezpieczniejsze pod względem higieniczno-sanitarnym. A w Polsce jak również zagranicą stosuje się takie lub podobne rozwiązania.
- Uważam, że nie ma potrzeby wymiany istniejących ławek na inne. Zbyt długa dyskusja na ten temat jest niepotrzebna. Dlatego przy kolejnych wiatach przystankowych takie rozwiązanie nie będzie stosowane – zapowiedział prezydent Oświęcimia.
eł
Więcej na temat
komentarze
reklama