Posłowie pytają o ochronę prezesa na Wawelu
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Parlamentarzyści Jerzy Meysztowicz i Marek Sowa skierowali do resortu spraw wewnętrznych pytania dotyczące wizyt Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu. Zainteresowali się przede wszystkim tym, ile kosztuje zapewnienie ochrony prezesowi Prawa i Sprawiedliwości.
- Tak, nie było żadnych zakłóceń ani protestów, dopóki te wizyty miały rzeczywiście charakter prywatny – zaznaczyli. - Ale od miesięcy nie mają, bo angażowane są w nie siły policyjne i BOR, okoliczne ulice są zamykane, stawiane są barierki. Od grudnia 2016 prezes Kaczyński na Wawel przyjeżdża w towarzystwie członków rządu (bo prywatnych wyjazdów posła, nawet prezesa partii rządzącej, nie mógłby ochraniać policyjny kordon i BOR). Już pomijając fakt, który wielu krakowian oburza, że wjeżdżają Bramą Herbową, która zarezerwowana jest dla przyjazdów koronowanych głów…- zaznaczyli w swej interpelacji skierowanej do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
Posłowie zauważyli, że każda akcja wywołuje reakcję, „tak też upolitycznienie Wawelu spowodowało protesty krakowian, którzy próbują wjazd tego orszaku blokować, a im więcej protestujących, tym więcej potrzeba policji do ochrony i koło się zamyka”.
Do ministra skierowali więc pytania, m.in.: Czy wizyty członków rządu wraz z prezesem partii mają charakter prywatny? Ilu funkcjonariuszy policji i BOR ochrania comiesięczne wizyty Prezesa Kaczyńskiego na Wawelu? Jakie są koszty tej ochrony?
Jarosław Zieliński, sekretarz stanu w MSWiA w odpowiedzi poinformował, że część działań podejmowanych w poruszonym przez posłów rejonie, prowadzono ze względu na planowaną obecność osób podlegających ochronie BOR zgodnie z ustawą o Biurze Ochrony Rządu.
- Ponadto działania te służyły zapewnieniu bezpieczeństwa uczestnikom zgłoszonych zgromadzeń, organizowanych u podnóża Wzgórza Wawelskiego, co należy do standardowych procedur stosowanych przez policję w analogicznych przypadkach – zaznaczył Zieliński.
Jeśli z kolei chodzi o koszt tych akcji, to wedle przedstawiciela resortu, został pokryty z bieżących środków finansowych będących w dyspozycji policji oraz BOR, nie stanowiąc dodatkowego obciążenia dla budżetu państwa.
- Jednocześnie należy wskazać, że liczba funkcjonariuszy policji i BOR skierowanych do czynności związanych z zapewnieniem porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osobom podlegającym ochronie BOR, a także uczestnikom zgromadzeń w rejonie Wzgórza Wawelskiego wraz z ciągami komunikacyjnymi, jest w każdym przypadku ustalana adekwatnie do skali przewidywanych zagrożeń– wyjaśnił sekretarz stanu.
eł
fot. Tomasz Cichocki
Więcej na temat
komentarze
reklama