Dziewiąty Ferment Fest w Nowym Targu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

2. i 3. czerwca w Piwnicy u Winiarskich w Nowym Targu odbędzie się kolejna edycja undergroundowego festiwalu „Ferment Fest”. Organizatorem jest Towarzystwo Kultury Aktywnej „Ferment”, które jak co roku zaprasza uznane i świeże kapele z szeroko rozumianej sceny HC/punk.

Pierwszego dnia zaprezentują się między innymi POCHWALONE, żeńska formacja mająca w składzie członkinie tak uznanych formacji jak Post Regiment, Będzie Dobrze czy Pudelsi. Zaczynali jako „odprysk” folk punkowej R.U.T.Y, dziś występują w trio, a muzyka to amalgamat punka, folku, jazzu i avant rocka.

Sporą atrakcją będzie też zapewne łódzki ALLES, który w środowisku elektro punkowym jest już uznaną marką. Warto zauważyć, że w repertuarze duetu znalazły się również krajowe punkowe klasyki (Dezerter, Guernica Y Luno, Apatia, Post Regiment) – mimo iż bez gitar brzmią nie mniej porażająco jak oryginały.

Świeżą sensacją na scenie jest duet SIKSA z Gniezna. Ich prowokacyjny show to coś z pogranicza performance’u, hip hopu, poetyckiego slamu i teatralnego monodramu. Na pewno nikogo nie pozostawi obojętnym.

Drugiego dnia warto zwrócić uwagę na wracającą po latach kołobrzeską BARAKĘ FACE JUNTA. Zespół wyróżnia się eksperymentalnym podejściem do punkowych dźwięków, a ich twórczość wyraźnie nawiązuje do tego, co robiły takie formacje jak The Ex czy Dog Faced Herrmans. Po wielu latach wraca też do Nowego Targu FATE z Wrocławia. Zespół, który swoim bezpretensjonalnym punky/reggae zyskał spore grono zwolenników.

Ostrzejsze dźwięki usłyszymy w wykonaniu ORPHANAGE NAMED EARTH z Białegostoku. Ich muzyka to połączenie brutalnego crustcore’a z wolnym i ciężkim sludgem i szczyptą black metalu. Zupełnie w innej estetyce porusza się L.A.S.T. - nowy zespół ludzi z bielskiego Eye For An Eye. Klasyczny, szybki, energetyczny hardcore z żeńskim wokalem to ich znak rozpoznawczy.

Skład uzupełnią indie rockowy MOONCHEESE, hardcorowy STRIKE YOU DOWN, punkowy ORTODOX, szalony TORPUR i niespodzianka – goście ze Słowacji. Poza tym jak zwykle „czad giełda”, czyli mały kiermasz z wydawnictwami sceny niezależnej, wegetariańskie i wegańskie jadło i doborowe towarzystwo.

W imieniu organizatorów Krzysztof „Mikołaj” Mikołajczyk
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama