Krakowscy pseudokibice przemycali emigrantów
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Zorganizowana grupa przestępcza powiązana była ze środowiskiem krakowskich pseudokibiców. Jej członkowie, we współpracy z arabskimi i afrykańskimi przemytnikami ludzi, dokonywali przemytu imigrantów pochodzących z krajów arabskich na terytorium Niemiec i Austrii. Zatrzymano 10 osób.
- Prokurator przedstawił im zarzuty. Dotyczą one kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, organizowania imigrantom pochodzenia arabskiego nielegalnego przekraczania granicy Polski oraz granic innych państw Unii Europejskiej oraz przestępstw fałszowania dokumentów – podaje dział prasowy Prokuratury Krajowej.
Wobec podejrzanych zastosowane zostały środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji.
- W toku śledztwa ustalono, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej powiązanej ze środowiskiem krakowskich pseudokibiców nawiązali ścisłą współpracę z arabskimi i afrykańskimi przemytnikami ludzi, którzy działali na terenie państw bałkańskich i Węgier. Sprawcy wspólnie organizowali przemyt imigrantów pochodzących z Syrii, Iraku, Afganistanu i Pakistanu do Niemiec i Austrii – podają służby. - Transporty imigrantów, jednorazowo nawet po kilkadziesiąt osób w tym kilkuletnich dzieci, odbywały się w trudnych warunkach, przy użyciu samochodów dostawczych niedostosowanych do przewozu ludzi. W jednym z przypadków kierowca samochodu przewożącego cudzoziemców, doprowadzając do zderzenia z innym pojazdem, spowodował na terenie Słowacji wypadek komunikacyjny ze skutkiem śmiertelnym.
Szacuje się, że grupa dokonała przemytu kilkuset imigrantów, od których inkasowano opłaty w wysokości od 300 do 1000 euro.
- Przemytniczy szlak rozpoczynał się z reguły na Węgrzech, w największym w tym kraju ośrodku dla uchodźców w miejscowości Bicske albo w Budapeszcie i wiódł do Niemiec albo Austrii tranzytem przez granice Czech, Słowacji i Polski - w zależności od punktu docelowego – podaje PK.
eł/zdjęcie ilustracyjne/ policja.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama