Pijana matka została ma lotnisku, dzieci poleciały do USA

Nie warto pić alkoholu przed planowanym wylotem. Przekonała się o tym matka czworga dzieci, która miała problemy z porozumieniem się ochroną lotniska.

Uwagę funkcjonariuszy Straży Granicznej pełniących służbę w formie nadzoru nad Służbą Ochrony Lotniska w podkrakowskich Balicach zwróciło zachowanie jednej z pasażerek. Kobieta podchodząc do punktu kontroli bezpieczeństwa miała spore problemy z zachowaniem równowagi oraz odpowiedziami na pytania funkcjonariuszy.

- Wezwani do MPL w Krakowie-Balicach funkcjonariusze Komisariatu Policji w Zabierzowie przebadali kobietę na zawartość alkoholu. Podróżna miała 4 promile alkoholu – informuje Michał Tokarczyk z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Okazało się, że mieszkanka Podhala wraz z 4 córkami planowała wakacyjną podróż Dreamlinerem do Chicago.

Ostatecznie za zgodą przewoźnika i pod opieką najstarszej 16-letniej córki zezwolono dzieciom na samodzielną podróż. Ich matka musiała poczekać na kolejny lot do Stanów Zjednoczonych, czekał ją także wydatek w postaci zakupu nowego biletu do Ameryki.

- Przed podróżą warto pamiętać również o tym, że kapitan statku powietrznego ze względu na bezpieczeństwo lotu oraz znajdujących się na pokładzie osób w sytuacji podejrzenia, że pasażer jest pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, ma prawo nie zezwolić na wejście na pokład takiego pasażera – zaznacza przedstawiciel KaSG.

eł/fot. KaSG