Goniacka w Białce (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Setki biegaczy, rywalizacja i sportowe emocje w okrasie tatrzańskiej panoramy i podhalańskiego folkloru! W Białce Tatrzańskiej odbył się Piknik Biegowy Goniacka.
W Ośrodku Narciarskim Kotelnica Białczańska biegacze górscy z całej Polski oraz Słowacji zmierzyli się z trasami na wielu dystansach oraz poziomach trudności. Był Bieg o Cyrpok Kotelnicy na dystansie 5 km, 8-kilometrowa ekstremalna poniewierka o wymownej nazwie Góralsko Wycierucha oraz 800 metrów w wersji dla dzieci, czyli Wycierucha dla Smarkocy. To, co wyróżnia Wycieruchę spośród innych biegów tego typu to unikalna trasa, na której zawodnicy mierzą się nie tylko z rywalami, ale także z wybijającymi z rytmu naturalnymi przeszkodami. Pierwsza czekała na nich już kilkadziesiąt metrów za linią startu, gdzie musieli pokonać długi, słabo oświetlony tunel o wysokości 0,5 metra. Do tego pionowe podbiegi, ułożone w poprzek trasy bale drewna, strome podbiegi, naturalne spa czyli nurkowanie w błocie, bale z sianem i na koniec zjazd na ślizgawce zakończony skokiem do wody!Sporym zainteresowaniem cieszyły się również pełna atrakcji Dycha cy nie Dycha, Goniacka het na Grapę (21 km), Bieg Ziajoka o Cyrpok Wójta Gminy Bukowina Tatrzańska (42 km) i Rombanica na Pół Setki (52 km) – najdłuższe biegi, jednak z zapierającą dech w piersi panoramą Tatr, która rekompensowała cały wysiłek.
Biegi Goniacki to dla każdego biegacza okazja do sprawdzenia swoich możliwości. Trasy wytyczone na całej gminy Bukowina Tatrzańska nie należały do łatwych, więc ich pokonanie wymagało nie tylko dobrej kondycji, ale i silnego charakteru. Dlatego na mecie na wszystkich czekał gromki aplauz i gorące, góralskie przywitanie.
Na najszybszych, poza tradycyjnymi trofeami w kształcie drewnianych cyrpoków na zyntycę czekały atrakcyjne nagrody ufundowane przez firmy Regatta, Dare2b, Nutrend, Ekamedica, Neverland, rhSPORT oraz Hotel Bania.
W tym pikniku biegowym najważniejsza jest jednak dobra zabawa! W piątkowym zaledwie 1-kilometrowym biegu Farbowane Gymby wzięły udział całe rodziny! Na starcie oraz mecie w powietrze został wyrzucony kolorowy proszek, który nadał barw uczestnikom. W sobotę swoje 5 minut miały panie, które zaprezentowały paradne stroje w Biegu Krasnych Dziewek na podobnym dystansie. Nagrodzone zostały te najbardziej oryginalne kiecki, jak również przepiękne wianki z żywych kwiatów.
Były również góralskie konkurencje dla kibiców – Wybór Gazdy i Gaździny Wieczoru, Strong Ceper, Góralsko Familiada ze składaniem kopy z siana i wiązaniem powroza. A dla miłośników fitnessu nie zabrakło treningów i zumby z Fitness pod Tatrami oraz zajęć nordic walking prowadzonych przez Sylwię Loley i Halinę Olejniczak.
Również idea zbiórki środków na cele charytatywne zjednoczyła biegaczy. Przedstawiciele Fundacji Udaru Mózgu oraz rodzina i przyjaciele Tomka Brzeskiego, biegacza górskiego, który uległ poważnemu wypadkowi, zbierali na jego leczenie. Dzięki hojności sponsorów udało się zebrać do licytacji cenne trofea, wśród nich nagrody zdobyte w popularnych biegach przez Ambasadorów Goniacki.
oprac. r/ zdjęcia Krzysztof Garbacz
źródło: organizatorzy
Więcej na temat
komentarze
reklama